"Zostanie powołany zespół międzyresortowy, który dopracuje kwestie pod kątem prawnym. Czekamy jeszcze na tłumaczenia uzasadnienia wyroku" - powiedział Giertych na konferencji prasowej. Podkreślił, że - jego zdaniem - koniecznie trzeba wyrok Trybunału zaskarżyć. Przypomniał także, że Polska ma na to czas do 20 czerwca. Według wicepremiera, są podstawy do uchylenia wyroku.
Trybunał w Strasburgu uznał w marcu, że Polska naruszyła artykuł 8. Konwencji Praw Człowieka, dotyczący prawa do poszanowania życia prywatnego, odmawiając usunięcia ciąży Alicji Tysiąc. Kobiecie w wyniku donoszenia ciąży i urodzenia dziecka pogorszył się wzrok. Polska ma jej zapłacić 25 tys. euro zadośćuczynienia oraz 14 tys. euro za poniesione koszty postępowania. Pieniądze te musiało by wypłacić Ministerstwo Zdrowia.
Giertych poinformował także, że we wtorek rozmawiał z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem o sytuacji jaka wynikła w związku rezygnacją Marka Jurka z funkcji marszałka Sejmu oraz o inicjatywach politycznych.
"Z radością chciałbym zakomunikować, że jeżeli chodzi o kwestie związane z zakazem eutanazji to zdanie moje i pana premiera Kaczyńskiego - jak wynika z rozmowy - jest bardzo zbliżone. Mam nadzieję w związku z tym, że szybko projekt ustawy, którą przedłożyli moi koledzy klubowi, zostanie w Sejmie przyjęty i eutanazja przestanie być bezkarna, że wprowadzimy karę za zabijanie osób starszych, chorych pod wpływem współczucia" - zaznaczył Giertych.
Klub LPR złożył w poniedziałek u marszałka Sejmu projekt zmian w Kodeksie karnym, zaostrzający karę za dokonanie eutanazji. Obecnie w Kodeksie karnym kara za "zabicie człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego" wynosi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Liga chce, aby było to od 3 do 10 lat. LPR proponuje ponadto wykreślenie zapisu, na mocy którego obecnie "w wyjątkowych przypadkach sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia".
Komentując obecną sytuację polityczną, Giertych podkreślił, że "jest wola kontynuowania koalicji". "Myślę, że byłoby czymś nieroztropnym, żeby prowadzić do sytuacji, by (...) do władzy doszły siły, które są całkowicie przeciwne życiu człowieka, które walczą o prawo do aborcji - tak jak SLD, czy te, które promują obronę ludzi z SLD, czy gejów, jak to ostatnio robią niektórzy prominentni politycy Platformy Obywatelskiej" - zaznaczył.
Wspominając piątkowe głosowania w Sejmie nad poprawkami do Konstytucji, dotyczące ochrony życia, zauważył, że choć wszystkie proponowane zmiany zostały wówczas odrzucone przez izbę, to "okazało się, że jest większość sejmowa dla pewnych zmian, chociażby w sprawie eutanazji, czy innych kwestii związanych z ochroną życia".
ab, pap