Kryzys migracyjny. MON pisze o prowokacji na granicy: Próba eskalowania

Kryzys migracyjny. MON pisze o prowokacji na granicy: Próba eskalowania

Strażnik graniczny obok wozu SG
Strażnik graniczny obok wozu SGŹródło:X / @Straz_Graniczna
W czwartek 4 listopada Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat, w którym poinformowało o groźnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Oskarżyło też drugą stronę o dążenie do eskalacji sytuacji.

„Wczoraj doszło do kolejnej prowokacji wobec polskich żołnierzy pełniących służbę na granicy” – pisali przedstawiciele ministerstwa, mając na myśli środę 3 listopada. „Wojskowi zlokalizowali grupę około 250 migrantów w pobliżu ogrodzenia. Pilnujący ich białoruscy żołnierze zagrozili otwarciem ognia w kierunku naszych żołnierzy” – pisano dalej w komunikacie.

Jak zapewniono za pośrednictwem Twittera, po stronie polskiej robiono wszystko, by sytuacja nie wymknęła się spod kontroli. „Wojskowi nie dali się sprowokować i nie doszło do eskalacji. Działania białoruskich żołnierzy wyglądały jak próba eskalowania sytuacji, ale również były próbą ukrycia faktu przejścia na teren RP grupy migrantów” – czytamy w kolejnych tweetach.

„To już kolejny przykład włączania się Białorusinów w przepychanie migrantów na teren Polski” – podkreślano na oficjalnym profilu Ministerstwa Obrony Narodowej.

twitter

Kryzys migracyjny

Od wielu tygodni przy granicy polsko-białoruskiej trwa kryzys migracyjny. Od 2 września w ponad 180 miejscowościach położonych przy granicy obowiązuje stan wyjątkowy. Straż Graniczna każdego dnia informuje o kilkuset przypadkach nielegalnych prób przekroczenia granicy. Aktywiści oraz lekarze z organizacji Medycy na Granicy alarmują, że sytuacja migrantów koczujących w przygranicznych lasach jest bardzo trudna – są wychłodzeni, głodni i odwodnieni. Według oficjalnych danych do tej pory przy granicy zginęło 5 osób.

W te statystyki nie wierzy wiceburmistrz Michałowa w województwie podlaskim. – Nie wyobrażam sobie, żeby oficjalna liczba była prawdziwa. Z tego, co słyszałem, do tej pory musiało zginąć co najmniej 70 osób. Ale są też głosy, że może być ich nawet 200 – powiedział Konrad Sikora w rozmowie z niemieckim „Focusem”.

Ile osób przekracza polską granicę?

Według Konrada Sikory codziennie przez granicę przychodzi do Polski około 1000 uchodźców – 500 zostaje zepchniętych na Białoruś przez polskie siły bezpieczeństwa, drugiej połowie udaje się przekroczyć granicę. Oznacza to, że w ciągu miesiąca do naszego kraju może trafiać nawet 20 tysięcy osób.

Czytaj też:
„Podobno w wodzie pływają trupy”. Straż Graniczna zabiera głos w sprawie rzeki Świsłocz