"Geremek szkodzi własnemu krajowi"

"Geremek szkodzi własnemu krajowi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Odmowa złożenia oświadczenia lustracyjnego przez europosła prof. Bronisława Geremka ma charakter polityczny i przynosi szkodę Polsce - uważa rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.
Nie krytykuje natomiast byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, który również odmówił złożenia tego oświadczenia.

Według Kochanowskiego, przypadek Geremka i przypadek Mazowieckiego, który zasiada w Kapitule Orderu Orła Białego, to dwie zupełnie różne sprawy.

"Kwestia, czy członkowie Kapituły Orderu Orła Białego powinni składać oświadczenie lustracyjne, czy oni zajmują stanowisko, o którym mówi ustawa lustracyjna, budzi wątpliwości" - zaznaczył Kochanowski podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach.

Odnosząc się z kolei do decyzji Geremka przypomniał, że składał on już oświadczenie lustracyjne przy innych okazjach. "Przy tej okazji zdecydował się na ostentacyjną odmowę" - podkreślił.

"Niezależnie od tego, jakie są powody, które skłoniły go do takiej decyzji, ma ona charakter polityczny i można się zastanawiać nad tymi powodami. Jej konsekwencje są widoczne, w szczególności w stanowisku Parlamentu Europejskiego. Zastanawiam się retorycznie, czy jakikolwiek poseł pochodzący z Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemiec zdecydowałby się na tego rodzaju krok, przynoszący szkodę własnemu krajowi. Pan prof. Geremek jest byłym ministrem spraw zagranicznych, zasłużonym politykiem i na pewno wiedział, co robi i dlaczego to robi" - dodał Janusz Kochanowski.

Geremek, który nie złożył oświadczenia lustracyjnego w wymaganym terminie powiedział w środę, że decyzję podjął ze świadomością konsekwencji, w geście protestu przeciw sposobowi lustracji w Polsce. Tłumaczył, że złożył już oświadczenie kandydując do Parlamentu Europejskiego, a ponowne takie żądanie uznał za "poniewieranie obywatelską godnością". Przewodniczący PE Hans-Gert Poettering zapowiedział w czwartek, że sprawdzi wszystkie możliwości prawne, by Geremek nie stracił mandatu europosła.

Bronisław Geremek jako jedyny z polskich europarlamentarzystów nie złożył oświadczenia lustracyjnego. Zgodnie z nową ustawą lustracyjną, sankcją za niedopełnienie tego obowiązku jest utrata mandatu.

Tadeusz Mazowiecki wyjaśnił zaś w czwartek, że nie złożył oświadczenia lustracyjnego jako członek Kapituły Orderu Orła Białego, bo domaganie się kolejnych oświadczeń na temat współpracy ze służbami PRL od osób, które je już kiedyś złożyły, nie ma podstawy formalnej i jest to próba upokarzania ludzi. Mazowiecki przypomniał, że już trzykrotnie składał oświadczenia, że nie był współpracownikiem służb specjalnych PRL.

Jednocześnie Mazowiecki uważa, że uczestnictwo w kapitule nie oznacza sprawowania stanowiska publicznego w rozumieniu ustawy lustracyjnej. Poinformował, że zasięgnął w tej sprawie opinii prawników.

ab, pap