TK „uratuje” o. Tadeusza Rydzyka? W wyniku nagłej zmiany, w składzie pojawiła się Krystyna Pawłowicz

TK „uratuje” o. Tadeusza Rydzyka? W wyniku nagłej zmiany, w składzie pojawiła się Krystyna Pawłowicz

O. Tadeusz Rydzyk
O. Tadeusz Rydzyk Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
„Gazeta Wyborcza” opisuje nagły zwrot w sprawie o. Tadeusza Rydzyka. W grudniu Trybunał Konstytucyjny zajmie się sprawą, która dotyczy fundacji redemptorysty. W składzie orzekającym doszło jednak do niespodziewanej rotacji – czytamy. Sędzią sprawozdawcą będzie Krystyna Pawłowicz.

Sprawa, która toczy się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli jest już na finiszu. Przypomnijmy, że chodzi o proces karny i dwojga innych osób zarządzających fundacją Lux Veritatis (o. Jana Króla oraz Lidii Kochanowicz-Mańk). Organizacja Watchdog oskarżyła redemptorystę o nieujawnienie informacji na temat wydatkowania środków publicznych.

Co istotne, sprawa karna toczy się na podstawie art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Przepis ten dotyczy kar dla organizacji publicznych, które mimo ciążącego na nich obowiązku dzielenia się informacją o swoich finansach, notorycznie tego odmawiają. Wspomniany przepis stał się jednak przedmiotem szerszej sprawy.

Trybunał Konstytucyjny „uratuje” o. Rydzyka?

Pierwsza prezes TK Małgorzata Manowska zainicjowała w lutym tego roku zbadanie zgodności wspomnianego przepisu z Konstytucją. Prawnicy o. Rydzyka już próbowali to wykorzystać w sądzie – przypomina „Wyborcza”. Obrońcy Lux Veritatis chcieli bowiem, by proces w sprawie Rydzyka był zawieszony, dopóki Trybunał nie rozstrzygnie sprawy art. 23. Sąd nie wydał na to zgody, a kolejne posiedzenie wyznaczył na 9 grudnia. Tego dnia spodziewane są jednak dopiero mowy końcowe, a nie sam wyrok w sprawie o. Rydzyka.

Termin ten jest bardzo ważny, ponieważ w Trybunale trwa niemal gra na czas. Gdyby TK orzekł, że art. 23, na podstawie którego o. Rydzyk mógłby zostać skazany, jest niekonstytucyjny, cały proces można włożyć między bajki.

Krystyna Pawłowicz przybywa z odsieczą

Jak wynika z ustaleń „Gazety Wyborczej”, wiele działań TK w tym zakresie wskazuje, że w sprawie zachodzą dziwne okoliczności. Po pierwsze, nagle i bezprecedensowo w składzie pojawiła się , która została również sędzią sprawozdawcą. Jak czytamy, tego typu rotacje są czymś zupełnie niespotykanym dla tej instytucji i ciężko doszukać się prawnego uzasadnienia, dla którego takiej zmiany dokonano.

Po drugie, zanim jeszcze Pawłowicz znalazła się w składzie, wypowiedziała się publicznie w sprawie, w której teraz będzie orzekać. „WSPIERAM Fundację LUX VERITATIS i NIE ŻYCZĘ sobie udostępniania informacji na ten temat lewackiej, antychrześcijańskiej sieci WATCHDOG Polska nękającej sądownie tę katolicką Fundację” – przytacza kwietniowy wpis Pawłowicz „GW”. Po trzecie, gazeta dowiedziała się, że Pawłowicz usiłowała przyspieszyć termin posiedzenia TK w sprawie dotyczącej o. Rydzyka. Ostatecznie wniosek ten został zablokowany, jednak jak komentuje gazeta, miał on termin idealny dla o. Rydzyka i jego procesu.

Trybunał Konstytucyjny ma rozpoznawać wniosek Manowskiej w składzie pięcioosobowym. Oprócz Krystyny Pawłowicz, w składzie pojawią się Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański, Michał Warciński i Wojciech Sych.

Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny orzekł ws. konstytucyjności Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Źródło: Gazeta Wyborcza