Pożar w świątyni przy ulicy Katedralnej w Opolu zauważono po godzinie 14 w niedzielę. Według informacji Radia Opole do akcji gaśniczej wysłano aż cztery zastępy straży pożarnej. Na szczęście ogień nie zdążył się rozprzestrzenić, a strażacy musieli jedynie oddymiać budowlę.
— Około 14:30 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące zdarzenia w Kaplicy Piastów, znajdującej się w katedrze opolskiej. Tam, według zgłoszenia, miało dojść do podpalenia flagi Polski, a pozostał po niej tylko drzewiec. Na miejscu pracują nasi policjanci, szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zgłoszenia — podsumowała zdarzenie aspirant Agnieszka Nierychła, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
O „próbie podpalenia katedry” informowała też Ochotnicza Straż Pożarna Opole – Szczepanowice. „Na miejscu zastano zadymioną świątynie. Okazało się, że doszło do podpalenia flagi Polski w kaplicy Piastów. Strażacy wynieśli drzewiec, który został ze spalonej flagi i przystąpili do oddymiania katedry” – czytamy na Facebooku oddziału OSP.
Podpalenie opolskiej katedry. Zatrzymano kobietę
Policjanci szybko ustalili tożsamość osoby, która mogła stać za podpaleniem. W rozmowie z Polską Agencją prasową Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu zdradziła, że chodzi o kobietę. To nagrania monitoringu pomogły dojść do wniosku, że odpowiedzialna za całe zdarzenie może być osoba, która z zapaloną świeczką weszła do katedry, a później udała się do bocznej kaplicy. W chwili przygotowywania tego materiału podejrzana znajdowała się na obserwacji psychiatrycznej w szpitalu w Opolu.
Czytaj też:
Pożar domku letniskowego koło Szczytna. Lokalny serwis: Zginął sędzia z Olsztyna