Afera obyczajowa w Ordo Iuris oczami internautów. Te memy nie zostawiają żadnych złudzeń!

Afera obyczajowa w Ordo Iuris oczami internautów. Te memy nie zostawiają żadnych złudzeń!

Memy po aferze obyczajowej w Ordo Iuris
Memy po aferze obyczajowej w Ordo Iuris Źródło: paczaizm.pl
Od kilku dni tematem numer jeden w internecie jest rzekomy skandal obyczajowy w Ordo Iuris. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że organizacja ta słynie z ultrakatolickich wartości.

Rzekoma afera obyczajowa ujrzała światło dzienne po tym, jak kilku pracowników organizacji zrezygnowało z członkostwa tłumacząc, że mają inną wizję działania i są w konflikcie z prezesem Ordo Iuris Jerzym Kwaśniewskim.

Jak podaje Salon24, tłem rozłamu miały być sprawy prywatne członków OI. Dwie spośród osób, które odeszły z Ordo Iuris miały się wdać w romans. Jak czytamy, obie osoby mają współmałżonków i dzieci. O sprawie mieli dowiedzieć się wszyscy pracownicy, ponieważ mąż kobiety przyszedł do siedziby organizacji i pobił się z kochankiem swojej żony.

Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że Ordo Iuris to organizacja, która słynie z ultrakatolickich wartości, postulując m.in. zakaz rozwodów, czy też walcząc ze środowiskami LGBT. Ta sprawa nie umknęła uwadze internautów, a sieć zalała fala okolicznościowych memów.

Oświadczenie Ordo Iuris

W związku z medialną burzą przedstawiciele organizacji wydali specjalne oświadczenie. „W ostatnich dniach z przykrością czytamy, że osoby, które zakończyły przed miesiącami współpracę z Instytutem, wprowadzają opinię publiczną w błąd co do okoliczności ich odejścia z Ordo Iuris – czytamy.

„W rzeczywistości przesłanki rozstania były następstwem ich decyzji o charakterze osobistym, powiązanych w naszej ocenie już w październiku z publicznym wyrażaniem opinii sprzecznych ze spójnym od lat stanowiskiem Instytutu Ordo Iuris, między innymi w takich kwestiach jak trwałość małżeństwa, ochrona rodziny, ochrona podstawowych praw i wolności przed ingerencją państwa przekraczającą konstytucyjnie dopuszczalne granice. W tych okolicznościach prezes zarządu podjął niezwłoczną decyzję o żądaniu rezygnacji dr Tymoteusza Zycha” – dodano w oświadczeniu.

— Nie jest żadną tajemnicą, że wiele osób ze środowiska Instytutu Ordo Iuris rozwiodło się lub rozwodzi. Takie sprawy nigdy nie były do tej pory przyczyną negatywnych reakcji ze strony władz organizacji ani tym bardziej zakończenia współpracy z kimkolwiek – komentował w rozmowie z Onetem Tymoteusz Zych. O prywatnych sprawach nie chciał jednak szerzej rozmawiać.

Komentarz do sprawy zamieściła również Karolina Pawłowska, druga bohaterka rzekomego skandalu. „Wiele miesięcy temu zakomunikowałam mężowi, że chcę rozwodu – z przyczyn, których nie chcę komentować. Złożyłam również pozew o rozwód. Od tamtej pory padam ofiarą hejtu, który w ostatnich dniach przybrał bezprecedensową skalę” – napisała na swoim profilu na Twitterze.

Czytaj też:
Ordo Iuris, czyli „niezależny think-tank”, który darowizny liczy w milionach. „Największy problem to wpływ na edukację”

Galeria:
Afera obyczajowa w Ordo Iuris. Internauci nie zostawili suchej nitki
Źródło: WPROST.pl