Kontrowersyjny wójt Żelazkowa znów ma problemy. Trzeźwiał na komendzie od wtorku

Kontrowersyjny wójt Żelazkowa znów ma problemy. Trzeźwiał na komendzie od wtorku

Policja, zdj. ilustarcyjne
Policja, zdj. ilustarcyjne Źródło: Shutterstock / Grzegorz Czapski
O wójcie Żelazkowa Sylwiuszu J. nie raz było głośno za sprawą jego pijackich ekscesów. Tym razem ogólnopolskie media obiegła informacja, że od wtorku trzeźwiał na komendzie po tym, gdy zachowywał się agresywnie w urzędzie. Policja informuje, że do sądu został skierowany wniosek o ukaranie wójta.

Sylwiusz J. niejednokrotnie bywał bohaterem negatywnych publikacji medialnych. Wszystko za sprawą jego problemów z alkoholem, które rzutowały na pracę. Teraz, jak informuje PAP, wójt Żelazkowa usłyszał zarzut zakłócania ładu i porządku publicznego oraz używania słów wulgarnych. – Wniosek o ukaranie zostanie skierowany do sądu – powiedziała oficer prasowa kaliskiej policji asp. Anna Jaworska-Wojnicz. Dodała, że wójt nie chciał poddać się badaniu alkomatem, ale czuć było od niego wyraźnie woń alkoholu.

– Nie mógł zostać zbadany pod kątem trzeźwości bez zgody, ponieważ postawione mu zarzuty traktowane są jako wykroczenie. Bez zgody można badać dopiero wtedy, jeżeli brane jest pod uwagę podejrzenie popełnienia przestępstwa – zaznaczyła policjantka.

„Wypie****** z tą kamerą, bo ci je***”. Pijany wójt zaatakował ekipę TVP

Pijackie wyczyny wójta pokazano m.in. w programie „Alarm!” w TVP w grudniu 2021 roku. Po emisji materiału Sylwiusz J. zadzwonił do redakcji, domagając się sprostowania. Dziennikarz już podczas rozmowy telefonicznej zorientował się, że wójt Żelazkowa ponownie znajduje się pod wpływem alkoholu. Ekipa pojechała na miejsce, ale nie zastała J. w urzędzie gminy. Mimo informacji, że pojechał do innego urzędu, tam też go nie było. Wójt został odnaleziony w mieszkaniu, a jego zachowanie wskazywało na upojenie alkoholowe.

Wójt zataczał się, bełkotał, w pokoju walały się butelki. Samorządowiec raz twierdził, że ma urlop, raz przekonywał, że właśnie wybiera się do urzędu. W pewnym momencie wójt zwrócił się do dziennikarza słowami: „Ty jesteś je***** ch****, wyp******** stąd”. Po rozmowie samorządowiec udał się do urzędu gminy. Na filmie nagrano go, idącego do budynku chwiejnym krokiem i zataczającego się na schodach. Dziennikarze wezwali policjantów, by oni ustalili, czy wójt ma urlop, czy jest w pracy.

W 2020 roku lokalne media opisywały wypadek, do którego doszło w Wielkopolsce. Kierowca samochodu uderzył w słup energetyczny, a kiedy na miejscu zjawiła się policja, nie zastała go w aucie. Pojazd należał do wójta Żelazkowa Sylwiusza J. O wójcie stało się głośno już kilka lat temu, za sprawą wydarzeń z listopada 2015 roku. J., który udzielał ślubu jednej z par, był pod wpływem alkoholu. Urzędnik mylił imiona państwa młodych, zataczał się i miał problemy w poprawną wymową słów przysięgi. zaproszeni na ślub goście wezwali policję, jednak wójt odmówił poddania się badaniom.

Czytaj też:
Bójka na imprezie po otwarciu kompleksu na Podkarpaciu. Radny stracił część ucha

Źródło: PAP/RMF/Wprost