Dwie osoby zginęły na olsztyńskim lotnisku Dajtki, gdy motoszybowiec, którym leciały, runął na ziemię - poinformował Robert Fliciński z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Według wstępnych ustaleń, do wypadku doszło tuż po starcie maszyny. Po pokonaniu kilkuset metrów i wzbiciu się w powietrze, dwuosobowy motoszybowiec Ogar z niewiadomych przyczyn spadł na las w pobliżu lotniska. Na miejscu zginęli dwaj mężczyźni -członkowie aeroklubu warmińsko-mazurskiego: 46-letni instruktor z Olsztyna i ok. 50-letni pilot z Ostródy, współwłaściciel motoszybowca.
Nie było naocznych świadków wypadku. Na miejsce katastrofy ma przyjechać Komisja Badania Wypadków Lotniczych.ab, pap