W sobotę 23 kwietnia ok. godz. 3.40 w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach. Dwa dni później Mateusz Morawiecki poinformował, że w wyniku tragedii zmarło 6 górników.
Kopalnia Zofiówka. Morawiecki komentuje
– To był czarny tydzień dla polskiego górnictwa, dla Śląska i dla Polski; kolejni dwaj górnicy, którzy ucierpieli w wyniku katastrofy w Zofiówce, nie żyją, to jest już sześciu górników z Zofiówki – przekazał premier.
Szef rządu zaznaczył, że jeszcze kilkanaście lat temu, rocznie do różnych akcji, ruszano dużo częściej niż obecnie. – Teraz odbywa się to rzadziej, ale te wydarzenia, które miały miejsce były szczególnie tragiczne. Były wydarzeniami, które kosztowały życie naszych górników. To pokazuje, jak ten trud górniczy łączy się z niebezpieczeństwem – tłumaczył.
Premier podkreślił, że będą przeprowadzone prace sprawdzające, czy wypadki w kopalniach, to efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. — Te prace niezwłocznie zostaną wykonane, pokażą, czy to wszystko było zbiegiem bardzo nieszczęśliwych zbiegów przypadków i okoliczności, czy doszło do jakichkolwiek zaniedbań — i wtedy będzie trzeba podjąć odpowiednie konsekwencje — oświadczył Mateusz Morawiecki.
Tragedia w kopalni Zofiówka. Andrzej Duda komentuje
W sobotę 23 kwietnia prezydent Andrzej Duda ponownie udał się do Jastrzębia Zdroju, w reakcji na doniesienia o kolejnym wybuchu metanu. Nie spodziewałem się, że dosłownie za kilkadziesiąt godzin będę tutaj znowu w Jastrzębiu-Zdroju, znów pod kopalnią, którą znam, pod którą byłeś już kilkukrotnie, w związku z kolejna katastrofą, która nastąpiła. To jest chyba najczarniejszy tydzień w historii polskiego górnictwa, zwłaszcza tej historii, która ja pamiętam – mówił Andrzej Duda.
– Zdarzyła się kolejna katastrofa o zupełnie innym charakterze. Jestem po rozmowach z ekspertami. Chciałam, żeby mi wyjaśnili, jaka jest relacja jest pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami. Otóż okazało się, ze to zbieg losu. Jeszcze raz składam wyrazy współczucia wszystkim osobom, których bliski zginęli w Pniówku i tutaj w Zofiówce – dodawał prezydent.
Czytaj też:
Kopalniana zmowa milczenia. „Jeśli górnicy nie zaczną mówić, tragedii będzie więcej”