Poświęcony wojnie na Ukrainie tekst polskiego prezydenta został opublikowany w poniedziałkowym wydaniu „El Mundo”. To jeden z najpoczytniejszych dzienników w Hiszpanii. Duda nie pozostawił w tekście miejsca na niedopowiedzenia.
Dał jasno do zrozumienia, że państwa europejskie powinny „w sposób solidarny oraz zdecydowany” pomóc naszym wschodnim sąsiadom, którzy bronią swojej ojczyzny przed „zbrodniczą agresją ze strony Rosji”.
„Losy kontynentu ważą się na równinach Ukrainy”
Duda przekonywał, że nad Dnieprem ważą się obecnie losy nie tylko narodu ukraińskiego, ale i całej Europy. Współgra to zresztą z opiniami wielu analityków. Ich zdaniem, Władimir Putin chce nie tylko zniszczyć Ukrainę, ale również układ sił, który wykształcił się na naszym kontynencie po upadku komunizmu.
„Potrzeba im (Ukraińcom – red.) sprzętu wojskowego oraz konsekwentnej presji gospodarczej na Rosję, aby osłabić jej machinę wojenną (...) Losy naszego kontynentu ważą się dzisiaj na równinach Ukrainy. Trwa tam niezwykle dramatyczna walka o bezpieczną przyszłość, wolność, tożsamość i dobre imię całej Europy. Czas na dyskusje już minął. Pora na solidarne, zdecydowane działanie” – napisał prezydent Polski.
„Pozostały u nas blisko 2 mln”
W związku z kryzysem migracyjnym, Duda zwrócił się również do światowych polityków o wsparcie finansowe naszego kraju. Przypomnijmy, że Polska przyjęła najwięcej na świecie uchodźców z Ukrainy. Od początku rosyjskiej inwazji, która nastąpiła 24 lutego, granicę ukraińsko-polską przekroczyły ok. 3 miliony osób. Ponad połowa z nich zdecydowała się pozostać w Polsce.
„Polskie władze, wolontariusze i miliony Polaków od pierwszych chwil wojny pomagają uciekinierom z płonącej Ukrainy. Pomagamy wrócić do domów obywatelom ponad 150 krajów świata. Na terytorium Polski przedostały się blisko 3 mln osób, z czego pozostały u nas blisko 2 mln. Są to głównie kobiety, dzieci i osoby starsze” – podsumował prezydent.
Czytaj też:
Nancy Pelosi w Pałacu Prezydenckim. Andrzej Duda przywitał gości po angielsku