„Niedyskrecje do słuchania”. Wpadka Morawieckiego w Kijowie, kto nie chce być rzecznikiem PiS

„Niedyskrecje do słuchania”. Wpadka Morawieckiego w Kijowie, kto nie chce być rzecznikiem PiS

Mateusz Morawiecki, Wołodymyr Zełenski i Jarosław Kaczyński w Kijowie
Mateusz Morawiecki, Wołodymyr Zełenski i Jarosław Kaczyński w Kijowie Źródło:ABACA/NEWSPIX.PL
Jak wyglądała wyprawa rządu do Kijowa? Jak Polska zamierza pomóc Ukrainie w transporcie zboża? Jakie stanowisko premier Mateusz Morawiecki omyłkowo przypisał ministrowi Grzegorzowi Pudzie? Komu nie uśmiecha się stanowisko rzecznika PiS? Jak Jarosław Kaczyński zagrzeje działaczy PiS do partyjnej pracy? O tym i o innych sprawach opowiadamy w najnowszym odcinku podcastu „Niedyskrecje do słuchania”.

Prezes Kaczyński pogania działaczy do pracy, w PiS nikt nie może spocząć na laurach

W najnowszych „Niedyskrecjach parlamentarnych do słuchania” rozmawiamy o tym, jak wyglądała wizyta polskiego rządu na konsultacjach międzyrządowych w Ukrainie. Do Kijowa udało się niemal pół polskiego rządu, w tym premier i trzech wicepremierów – Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin i Piotr Gliński. VIP-y ze względów bezpieczeństwa jechały w pięciu kolumnach. Część z nich udała się na Ukrainę pociągiem, część samochodami.

Po blisko 100 dniach wojny Kijów niemal wrócił do normalnego funkcjonowania. W słoneczny dzień restauracyjne ogródki były pełne ludzi, dzieci bawiły się przy fontannach, jeździły na hulajnogach. Ale te spokojna atmosfera nie udzielała się żołnierzom, którzy pilnują miasta.

Źródło: Wprost