Kosiniak-Kamysz: Jako lekarz muszę pana zdiagnozować. Zaleca premierowi terapię

Kosiniak-Kamysz: Jako lekarz muszę pana zdiagnozować. Zaleca premierowi terapię

Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie
Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie Źródło:Sejm
– Proszę o odroczenie obrad, dopóki premier Morawiecki nie podda się terapii. Nie ma dziś głosowania nad KPO. To głosowanie było rok temu – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie. Dodał, że kto będzie głosował za odrzuceniem poprawek Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym, „jest przeciwko Polsce”.

Przed głosowaniem w Sejmie nad poprawkami Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym na mównicę wszedł niespodziewanie premier. Mateusz Morawiecki zaatakował opozycję. – Dzisiaj jest ważne głosowanie, gdzie PO chce głosować przeciwko KPO i pieniądzom dla Polaków. Przynajmniej będziemy wiedzieli komu trzeba podziękować za to, że pieniądze do nas nie docierają – oświadczył. Szef rządu uderzał w Donalda Tuska, cytował Grzegorza Schetynę i kpił z Rafała Trzaskowskiego.

– My nie jesteśmy traktowani przez UE tak jak do tej pory, do waszych rządów to bywało. Czyli jak nie piękna panna na wydaniu albo gorzej, jak Rafał Trzaskowski traktuje kobiety. My jesteśmy dumnym krajem i dlatego negocjowaliśmy jako równy z równym i wynegocjowaliśmy jako taki kompromis – oświadczył.

Głos zabrał przewodniczący klubu Koalicji Polskiej, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz do premiera: Dopóki premier nie podda się terapii...

– Gdy premier poprosił o głos, myślałem, że chce przeprosić panią Agnieszkę z Pacanowa, naczelniczkę poczty, za to, że próbowaliście ją dyscyplinarnie zwolnić za mówienie prawdy. Ale co? Premier duby smalone bredzi z tej mównicy! – mówił Kosiniak-Kamysz. –Jako polityk mogę pana oceniać, ale jako lekarz muszę pana zdiagnozować. Pan jest patologicznym kłamcą! – powiedział z mównicy do Mateusza Morawieckiego. – Proszę o odroczenie obrad, dopóki premier Morawiecki nie podda się terapii. Nie ma dzisiaj głosowania nad KPO. To głosowanie było rok temu i Solidarna Polska była przeciwko. Dziś jest głosowanie nad praworządnością, pieniędzmi dla Polski, za Polską. Kto będzie głosował nad odrzuceniem poprawek Senatu, jest przeciwko Polsce! – zakończył przewodniczący klubu Koalicji Polskiej.

– Panie przewodniczący, akurat po panu spodziewałam się trochę czegoś innego – powiedziała do Kosiniaka-Kamysza marszałek Sejmu Elżbieta Witek – To są uwagi, które są absolutnie niedopuszczalne. Sugerowanie czegoś takiego jest niedopuszczalne. Wam wolno, prawda? Ubliżać, upokarzać... – dodała.

Następnie głos zabrał Andrzej Rozenek z koła PPS. – Gardzicie ludźmi – mówił do premiera. – Wasi partyjniacy gardzą ludźmi, wyrzucają ich z pracy. Dziękuję panu prezesowi za trafną diagnozę, i w pełni ją podzielam, choć nie jestem lekarzem – zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza. – Prosiłbym jeszcze o wypisanie recepty, która pomoże Polsce. Nazywa się skończyć z PiS-em– stwierdził Rozenek.

Czytaj też:
„Nad Polską zawisła czarna, ruska chmura”. Premier wyszedł niespodziewanie na mównicę i ostro zaatakował opozycję

Źródło: WPROST.pl