Niespodziewane zakończenie „Kropki nad i”. Symboliczny bukiet i „Sława Ukrainie”

Niespodziewane zakończenie „Kropki nad i”. Symboliczny bukiet i „Sława Ukrainie”

Monika Olejnik
Monika Olejnik Źródło:Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI NEWSPIX.PL
Pod koniec programu „Kropka nad i” Monika Olejnik zaskoczyła byłego ambasadora Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycę, wręczając mu żółto-niebieski bukiet kwiatów. Dodała „Sława Ukrainie”. Deszczyca odpowiedział „Niech żyje Polska”.

Były ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca był gościem „Kropki nad i”. W trakcie programu Monika Olejnik pytała go m.in. o to, czy powinien powstać sojusz brytyjsko-ukraińsko-polski czy Ukraina po prostu powinna wejść do Unii Europejskiej. – Wielka Brytania na własne życzenie wycofała się z Unii Europejskiej, a z kolei Ukraina chce być w Unii – dodała.

– Jeden sojusz nie zaprzecza innemu – odpowiedział Deszczyca. – W tej sytuacji, dopóki nie jesteśmy w jakimś sojuszu, czy w Unii Europejskiej czy w NATO, to mamy strategie na stworzenie małych sojuszy, jak choćby Trójkąt Lubelski (Ukraina, Polska, Litwa). Ale też jak najbardziej Ukraina–Polska–Wielka Brytania. Uważam, że jest tutaj duży potencjał dla takiego trójkąta – mówił Deszczyca.

Były ambasador Ukrainy w Polsce: To prawda, jest żal do Niemców

Dyplomata był też pytany o to, czy Ukraina ma pretensje do Niemców za słabą reakcję na rosyjską agresję i małe dostawy broni.

– Tak to, prawda. Jest żal (do Niemców – red.), że deklaracje zapadają i próba wytłumaczenia, „chcemy pomóc” nie są realizowane przez przekazanie broni i amunicji bezpośrednio – odpowiedział. – Ale mam nadzieję, że wizyta (kanclerza – red.) Scholza w najbliższym czasie sprawi, że jego stanowisko się zmieni. Bo (…) gdy ktoś przyjeżdżał do Kijowa i miał bezpośrednie spotkania z prezydentem Zełenskim, premierem, ukraińskimi członkami parlamentu i miał okazję zobaczyć rosyjskie okrucieństwa, to stanowisko tych ludzi kardynalnie się zmieniało – zaznaczył. Mówił, że obecne stanowisko części europejskich przywódców bierze się z propagandy rosyjskiej i utrzymywanych relacji biznesowych. – Dzięki Bogu, że sytuacja się zmienia i społeczeństwa w tych państwach są nastawione w inny sposób. Mam nadzieję, że społeczeństwa będą wywierać presję na polityków – podkreślił Deszczyca.

Na koniec programu Monika Olejnik powiedziała, że ma niespodziankę dla ambasadora. Następnie wręczyła swojemu gościowi bukiet żółto-niebieskich kwiatów. – Sława Ukrainie – powiedziała, na co Andrij Deszczyca odpowiedział: „Niech żyje też Polska”.

Czytaj też:
„Dziękujemy”. Przez centrum Warszawy przeszedł marsz Ukraińców, którzy podziękowali Polakom