Lekarze zapowiadają i składają wymówienia

Lekarze zapowiadają i składają wymówienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
W wielu szpitalach w kraju lekarze zapowiadają składanie wymówień, a w niektórych placówkach je składają. W czwartek rozpoczęli tę akcję lekarze na Podkarpaciu, w piątek wypowiedzenia złożyła m.in. część lekarzy w Suchej Beskidzkiej i Oświęcimiu. Gotowość do zwolnienia się z pracy deklarują także lekarze w szpitalach na Lubelszczyźnie i w Sieradzu. W wielu szpitalach trwa zbieranie ankiet na ten temat.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy podaje, że strajk trwa w 217 szpitalach, a w 8 placówkach w kraju lekarze złożyli wypowiedzenia z pracy.

Na Podkarpaciu w piątek kontynuowano akcję składania wypowiedzeń; w niektórych szpitalach trwa jeszcze zbieranie ankiet w tej sprawie. Dzień wcześniej trzymiesięczne wypowiedzenia złożyło około 270 lekarzy z czterech szpitali, a w OZZL zdeponowano podpisane już wypowiedzenia z pracy, które trafią do dyrekcji szpitali później, ponieważ obejmują one krótsze okresy wypowiedzeń. Wśród nich są np. wypowiedzenia ordynatorów oddziałów, których termin wynosi dwa tygodnie.

Z pracy zwalniają się także lekarze w Oświęcimiu i Suchej Beskidzkiej. W szpitalu w Oświęcimiu na biurko dyrektora trafiło 67 wypowiedzeń. Placówka zatrudnia 122 lekarzy.

Dyrektor szpitala w Suchej Beskidzkiej Janusz Baczewski powiedział PAP, że w piątek wypowiedzenia złożyło 33, spośród 70 lekarzy zatrudnionych na umowę o pracę i 20 z ok. 150 kontraktowych. Nie wykluczył, że to samo uczynią kolejni lekarze.

W małopolskiej części Podbeskidzia odejścia z pracy zapowiadają także lekarze w Wadowicach, Makowie Podhalańskim i Andrychowie. W największym w regionie szpitalu wojewódzkim w Bielsku-Białej lekarze nie złożyli wypowiedzeń.

W Małopolsce strajkuje 21 placówek, w tym 19 szpitali. Według danych OZZL w proteście w regionie uczestniczy około 2,6 tys. lekarzy, czyli prawie połowa pracujących w województwie.

Na Mazowszu stajkuje 30 szpitali, w tym w Warszawie - 13, m.in. na Banacha, bródnowski oraz Instytut Matki i Dziecka. W piątek rano w Warszawie kilkudziesięciu lekarzy z Centralnego Szpitala Klinicznego przez dwie godziny blokowało ulicę, przy której znajduje się placówka. Domagali się od rządu "konkretnych pieniędzy na podwyżki". Ul. Banacha na wysokości szpitala była nieprzejezdna, tworzyły się tam korki.

Od środy do protestu ma przystąpić kolejny stołeczny szpital - MSWiA. Według OZZL, na Mazowszu wypowiedzenia złożyli lekarze ze szpitali w Wyszkowie i Kozienicach.

Na Lubelszczyźnie jednodniowy strajk prowadzą w piątek lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kardynała Wyszyńskiego, jednego z największych w regionie. Jak podaje OZZL, szpital funkcjonuje tak jak w dni wolne od pracy. Protestują też lekarze ze szpitala w Białej Podlaskiej; tam poradnie specjalistyczne pracują w zmniejszonej obsadzie lekarskiej.

Deklaracje o gotowości zwolnienia się z pracy złożyło 11 lekarzy ze szpitala w Opolu Lubelskim, 12 ze szpitala w Janowie Lubelskim i 31 ze szpitala w Radzyniu Podlaskim. Od poniedziałku do bezterminowego strajku mają przystąpić lekarze z Białej Podlaskiej, Chełma i Łukowa.

Na Pomorzu - jak podaje OZZL - niebawem ma zacząć się protest w kolejnych czterech szpitalach. Obecnie w akcji uczestniczy 23 z 31 tamtejszych szpitali. Szef Pomorskiego OZZL Andrzej Sokołowski pytany, jak wielu lekarzy zadeklarowało gotowość zwolnienia z pracy, powiedział, że tej liczby nie ujawni. Lekarze składają wypowiedzenia w OZZL.

Dyrektor Szpitala Morskiego w Gdyni Krystyna Erecińska-Siwy powiedziała, że dotychczas żaden z lekarzy nie złożył jej wypowiedzenia. Dodała, że obawia się jednak, iż niebawem lekarze zaczną to robić.

Szefowa zachodniopomorskiego OZZL Ewa Szpindor powiedziała, że tamtejsza Okręgowa Izba Lekarska przyjęła uchwałę, w której "wzywa wszystkich lekarzy, członków Izby, do przerwania wykonywania zawodu 6 czerwca bez względu na formę zatrudnienia". Protestować mieliby także, oprócz zatrudnionych na umowę o pracę, lekarze kontraktowi, zarówno ci pracujący w szpitalach, jak i przychodniach czy rodzinni.

W piątek w regionie strajkują lekarze szpitala Klinicznego przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie; klinika pracuje jak na ostrym dyżurze. Pozostałe szpitale w woj. zachodniopomorskim pracują normalnie.

Na Dolnym Śląsku OZZL zbiera informacje, ilu lekarzy i w jakich placówkach zamierza złożyć wypowiedzenia. "Niektórzy już nam składają takie wypowiedzenia, ale to dopiero początek" - powiedział wiceprezes dolnośląskiego OZZL Wojciech Sulka. Na Dolnym Śląsku strajkuje 15 szpitali z 70, a w samym Wrocławiu 4 placówki.

W województwie śląskim w przyszłym tygodniu do akcji mają się włączyć kolejne trzy placówki.

W Świętokrzyskiem w piątek w akcji strajkowej w regionie uczestniczą nadal lekarze 16 z 24 szpitali.

W woj. podlaskim nadal strajkują lekarze czterech największych szpitali - w Białymstoku, Łomży, Suwałkach i Łomży. Trzy kolejne chcą dołączyć do strajku.

W Wielkopolsce we wszystkich strajkujących szpitalach trwa koordynowana przez związek akcja zbierania ankiet dot. zainteresowania lekarzy składaniem wypowiedzeń z pracy. W 11 szpitalach trwają procedury sporu zbiorowego. Według OZZL to, jak strajk będzie wyglądał w przyszłym tygodniu, uzależnione jest od propozycji rządu.

Na Warmii i Mazurach w piątek kontynuują strajk dwa szpitale: wojewódzki w Elblągu i powiatowy w Działdowie. W obu placówkach lekarze pracują jak na ostrym dyżurze - przyjmowani są pacjenci w stanie zagrożenia życia.

W regionie kujawsko-pomorskim większość lekarzy jest zatrudniona na podstawie kontraktów - co uniemożliwia im podejmowanie akcji strajkowych. W piątek wszystkie placówki pracowały normalnie, ale lekarze największych szpitali planują od przyszłego tygodnia podjęcie tzw. strajku włoskiego, polegającego na bardzo dokładnym, a przez to długotrwałym wypełnianiu dokumentacji ZUS. OZZL sprawdza też, ilu lekarzy byłoby skłonnych złożyć wypowiedzenia z pracy.

W woj. lubuskim w piątek lekarze nie rozpoczęli strajku w żadnym ze szpitali. Obecnie - jak podaje OZZL - jedynie w Drezdenku medycy nie wypełniają dokumentacji dla NFZ. Ewentualny protest może rozpocząć się od początku przyszłego tygodnia w ośmiu szpitalach. Do lekarzy nie dołączyły na razie inne grupy zawodowe, ale podwyżek domagają się też podkarpackie pielęgniarki i położne.

Strajku lekarzy nie ma w Łódzkiem. W piątek wznowione zostaną rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi a dyrektorami szpitali, z udziałem negocjatora.

Według danych OZZL, w szpitalu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu, 86 - spośród 130 - pracujących tam lekarzy złożyło wypowiedzenia. Nie trafiły one jeszcze na biurko dyrektora placówki, ale zostały zdeponowane w komitecie strajkowym. Jak powiedziała PAP Agnieszka Kosztowny ze związku zawodowego lekarzy w szpitalu, "ostateczna decyzja, czy wypowiedzenia dotrą do dyrektora, zapadnie prawdopodobnie w przyszłym tygodniu". Uzależnione to będzie m.in. od piątkowych rozmów związkowców z szefami placówek.

Na Opolszczyźnie w piątek strajkowali lekarze w 7 szpitalach. Strajki lekarzy prowadzone były w Zakładzie Opieki nad Matką i Dzieckiem w Opolu, w Wojewódzkim Centrum Medycznym i opolskim szpitalu MSWiA. W województwie strajkują lekarze w szpitalach w Kędzierzynie Koźlu, Krapkowicach i Oleśnie oraz szpital MSWiA w Głuchołazach.

ab, ss, pap