Prezes ZUS odwołana

Prezes ZUS odwołana

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. M. Stelmach/WPROST
Paweł Wypych - dotychczas podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera - został nowym prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zastąpił na tym stanowisku Aleksandrę Wiktorow. Według premiera Jarosława Kaczyńskiego, odwołanie przez niego prezes ZUS Aleksandry Wiktorow to "normalny ruch kadrowy".

 

"Proszę tego nie rozumieć jako ataku na panią Wiktorow" - podkreślił premier w piątek na konferencji prasowej.

Premier przypomniał, że Wiktorow pełniła swoją funkcję od wielu lat (od 2001 r.) i była odpowiedzialna za zarządzanie bardzo dużymi pieniędzmi.

Podkreślił, że nowy prezes ZUS Paweł Wypych zajmował się już nadzorem nad ZUS z jego ramienia. "Jest człowiekiem bardzo dobrze wprowadzonym w te sprawy i wydaje mi się, że będzie bardzo sprawnym szefem".

Szef Rady Nadzorczej ZUS Robert Gwiazdowski powiedział, że na spotkaniu w ZUS wicepremier Przemysław Gosiewski "podziękował serdecznie pani prezes Wiktorow i zadeklarował, że rząd chciałby korzystać z wiedzy pani prezes dotyczącej ubezpieczeń społecznych na innym stanowisku". "Natomiast w sytuacji, gdy projekt reformy finansów publicznych zakłada przekształcenie ZUS-u w jednostkę budżetową, to wymaga to koordynacji działań różnych resortów i stąd właśnie pan Paweł Wypych został powołany na to stanowisko" - dodał Gwiazdowski.

W kwietniu minister finansów Zyta Gilowska mówiąc o planowanej reformie finansów publicznych zapowiedziała przekształcenie ZUS z państwowej jednostki organizacyjnej (z własną osobowością prawną i osobnym budżetem) - w państwową jednostkę budżetową (bez możliwości zaciągania kredytów).

Założenia reformy obejmują likwidację niektórych funduszy celowych, w tym podlegającego ZUS Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, i włączenie ich bezpośrednio do budżetu państwa. Według Gilowskiej, ma to przynieść oszczędności i większą kontrolę nad wydatkami. Oznacza to, że wszystkie wydatki ZUS będą pokrywane z budżetu państwa i wszystkie dochody ZUS będą dochodami budżetu państwa.

Według resortu finansów, ZUS jako państwowa jednostka organizacyjna nie mógłby utworzyć publicznego zakładu emerytalnego do wypłaty świadczeń z otwartych funduszy emerytalnych (co proponuje rząd w projekcie reformy emerytalnej). Po przekształceniu w państwową jednostkę budżetową, osobną spółkę do wypłaty emerytur z II filara może założyć budżet państwa.

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" napisała, że ZUS wyśle komorników do tysięcy emerytów. Chodzi o osoby, które złożyły do ZUS wnioski o przeliczenie ich emerytur, odwołały się do sądów, a te orzekły bezzasadność takich wniosków i obciążyły kosztami procesowymi.

W środę wicepremier Przemysław Gosiewski poinformował, że po rozważeniu aspektów prawnych, w sytuacji, w której nie jest możliwe z przyczyn prawnych odstąpienie przez ZUS od egzekwowania zasądzonych kosztów zastępstwa procesowego, premier zobliguje ZUS do rozłożenia kosztów procesowych zasądzonych na rzecz ZUS na dogodne dla emerytów raty.

Wiktorow była prezesem ZUS od 2001 r., trafiła tam z Rady Nadzorczej zakładu. Wiktorow jest doktorem nauk ekonomicznych, wcześniej przez 18 lat pracowała w Instytucie Pracy i Polityki Socjalnej, resortowym instytucie Ministerstwa Pracy. Następnie przez trzy lata pełniła funkcję wiceministra pracy ds. ubezpieczeń społecznych oraz warunków i organizacji pracy. Współpracowała też z Biurem Pełnomocnika ds Reformy Emerytalnej, kierowanym najpierw przez prof. Jerzego Hausnera, a następnie przez Ewę Lewicką.

Pod koniec ubiegłego roku Wiktorow ostro krytykowała brak ustawy regulującej kwestię wypłat środków zgromadzonych w tzw. II filarze, przez co wypłata pierwszych emerytur z OFE w 2009 r. może być zagrożona.

"Niedługo ktoś w końcu będzie musiał wyjść i powiedzieć: Drodzy ludzie, w 2009 r., kiedy mają być wypłacane pierwsze emerytury z OFE, nie dostaniecie żadnych pieniędzy, bo nie wiemy, komu, ile i na jakich zasadach wypłacić. Przez osiem lat nikt o tym nie myślał" - mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Wiktorow podkreślała, że alarmowała już w tej sprawie rząd i parlament.

Była prezes ZUS była też przeciwna pomysłowi minister polityki społecznej Anny Kalaty by zarządzanie wszystkimi środkami z OFE przejął ZUS.

ab, pap