Polski Kontyngent Wojskowy na Łotwie stacjonuje w położonej nad Bałtykiem miejscowości Ādaži od 2017 r. Stanowi wydzielony komponent Sił Zbrojnych RP w postaci kompanii czołgów z pododdziałami logistycznymi. Jego dowódcą jest mjr Wojciech Tuchalski.
W jaki sposób nasi żołnierze pojawili się na Łotwie?
Kontyngent wchodzi w skład liczącej ok. tysiąc żołnierzy wielonarodowej, batalionowej grupy bojowej, dowodzonej przez Kanadyjczyków. Oprócz Polaków, służą w niej także Albańczycy, Czesi, Hiszpanie, Słowacy, Słoweńcy i Włosi. To siły NATO, których zadaniem jest ochrona Łotwy, która jest jednym z krajów tzw. wschodniej flanki.
Decyzja o utworzeniu tej grupy bojowej zapadła w trakcie szczytu NATO, który odbył się w lipcu 2016 r. w Warszawie. To oczywiście pokłosie agresywnych działań Rosji, która dwa lata wcześniej dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego oraz wsparła separatystów w Donbasie.
Łotysze są szczególnie zagrożeni agresją
Łotwa jest jednym z krajów, który musi liczyć się ze sporym ryzykiem agresji ze strony Rosji. I nie chodzi wyłącznie o fakt, że oba kraje graniczą ze sobą, do 1991 r. wchodziły w skład Związku Radzieckiego, a przewaga rosyjskiego potencjału wojskowego nad mniejszym sąsiadem jest gigantyczna.
Łotwę zamieszkuje liczna mniejszość rosyjska, która stanowi ponad 30 proc. tamtejszego społeczeństwa. Biorąc pod uwagę dotychczasowe działania Rosji nie można wykluczyć, że któregoś dnia postanowiłaby ona wykorzystać to jako pretekst do inwazji.
„Dziękuję wam za tę służbę w bardzo trudnych czasach”
We wtorek, 21 czerwca, prezydent Andrzej Duda odwiedził naszych żołnierzy, którzy pełnią służbę w Ādaži. Podziękował im za służbę z dala od ojczyzny oraz ich bliskim, którzy znoszą trudy rozłąki.
- Dziękuję wam za tę służbę w bardzo trudnych czasach, kiedy wszyscy jesteśmy poddani próbie. Cieszę się, że tę próbę zdajecie znakomicie. Proszę, żebyście przekazali moje wyrazy szacunku i podziękowania w domu. Służycie daleko od swoich rodzin, swoich najbliższych, mężów, żon, dzieci i rodziców – mówiła głowa państwa, przemawiając do żołnierzy.
„Wszystkie są godne obrony i ochrony jednakowo”
Duda podkreślał, że wysyłając żołnierzy na Łotwę nasz kraj wypełnia zobowiązania sojusznicze, a bezpieczeństwo każdego kraju NATO jest „jednakowo ważne i jednakowo niepodzielne”.
- Nie ma państw bardziej i mniej bezpiecznych, nie ma państw bardziej i mniej godnych obrony i ochrony, wszystkie są godne obrony i ochrony jednakowo (...) – Wezwani po raz pierwszy w historii na podstawie artykułu piątego, by stanąć w obronie Stanów Zjednoczonych, bezpieczeństwa NATO i w istocie bezpieczeństwa świata, a więc także i naszego bezpieczeństwa – tłumaczył Duda.
W Polsce także stacjonują żołnierze sił NATO
Przypomniał również, że ze względu na zagrożenie ze strony Rosji w Polsce również stacjonują żołnierze innych państw NATO, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych. Ich liczebność zwiększyła się po rozpoczęcia napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę.
- Wierzę w to głęboko, że także i my, będąc z jednej strony dawcami, tymi którzy niosą bezpieczeństwo poprzez waszą służbę tutaj, jesteśmy także oczywiście jego biorcami poprzez wszystkich żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych i armii sojuszniczych, którzy służą dzisiaj w Polsce – zaznaczył Andrzej Duda.
Czytaj też:
Zełenski rozmawiał z Dudą. „Podziękowałem za znaczącą pomoc wojskową”