Po wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Czy seniorzy powinni wozić ludzi autokarami?

Po wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Czy seniorzy powinni wozić ludzi autokarami?

Miejsce wypadku polskiego autokaru w Chorwacji
Miejsce wypadku polskiego autokaru w Chorwacji Źródło: PAP/EPA / Ivan Agnezovic
Jest jeszcze za wcześnie – dopiero rozpoczynają się śledztwa – by stwierdzić, dlaczego kierowca polskiego autokaru z pielgrzymami zjechał z trasy na chorwackiej autostradzie A4. Na razie chorwacka policja stawia tylko hipotezy: zaśnięcie, zasłabnięcie. Jednak już dziś znamy wiek kierowcy. Miał 72 lata.

Trudno nie stawiać publicznie w Polsce dwóch pytań. Pierwsze jest następujące: czy seniorzy powinni pracować w transporcie drogowym, poruszać się wielotonowymi ciężarówkami i zasiadać za kierownicą autokarów, wiozących ludzi?

Zaledwie sześć miesięcy temu cała Polska mogła zobaczyć, co działo się podczas wypadku na przejeździe kolejowym w Warlubiu, bo w sieci pojawiło się z niego nagranie. Kierowca PKS Grudziądz nie zachował procedury, wjechał na przejazd, gdy nie zgasło jeszcze czerwone światło sygnalizatora, a potem utknął między szlabanami, które opadły. I spanikował. Nie wyjechał. A gdy próbował coś zrobić, było już za późno. Został zmiażdżony przez pędzący pociąg.

Ten kierowca miał 71-lat i jechał po dzieci szkolne z gminy Warlubie.

Źródło: Wprost