Zginął w wypadku, osierocił trójkę dzieci. Rodzina prosi o pomoc. „Mamo, jak poradzimy sobie bez taty?”

Zginął w wypadku, osierocił trójkę dzieci. Rodzina prosi o pomoc. „Mamo, jak poradzimy sobie bez taty?”

Adam osierocił troje dzieci – zabił go pijany kierowca
Adam osierocił troje dzieci – zabił go pijany kierowca Źródło:zrzutka.pl
„Mamo, jak poradzimy sobie bez taty?” – pyta 5-letnia Zuzia. Ani ona, ani dwoje jej rodzeństwa, nie zobaczą już ojca, który zginął w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego kierowcę. Teraz rodzina obawia się utraty dachu nad głową i prosi o pomoc.

Do wypadku, który już na zawsze zmienił życie 5-letniej Zuzi, 3-letniej Oli i 2-miesięcznego Piotrusia, doszło w piątek 29 lipca pod Ciechanowem. Audi A4 z nieznanych przyczyn zjechało z trasy Gorysze – Wola Pawłowska i uderzyło w drzewo. W pojeździe znajdowały się trzy osoby, w tym 29-letni Adam, ojciec trojga dzieci. Mężczyzna jechał jako pasażer i jako jedyny w wyniku wypadku poniósł śmierć. 21-latek i 26-latek trafili do szpitala. Jak ustaliła policja, 26-letni mężczyzna kierujący pojazdem miał w organizmie 2 promile alkoholu.

„Mamo, jak poradzimy sobie bez taty?”

W jednej chwili życie bliskich Adama drastycznie się zmieniło. Na tyle, że teraz muszą martwić się, czy dalej będą mieli gdzie mieszkać. „Mamo, jak poradzimy sobie bez taty? – pyta 5-letnia Zuzia” – tak zaczyna się opis zbiórki w serwisie zrzutka.pl.

„Pijany sprawca wypadku odebrał nam wszystko, całe dotychczasowe życie, poczucie bezpieczeństwa, a przede wszystkim Tatę trójce cudownych dzieci. Zuzia, Oleńka i Piotruś bardzo tęsknią za Tatą” – pisze siostra Adama w opisie zbiórki.

„Mama dzieci nie poddaje się po tej tragicznej stracie, jest bardzo dzielna. Wie, że ma dla kogo żyć. Ale dodatkowo przychodzi jej się zmagać z problemami finansowymi. Ciąży nad nimi widmo utraty dachu nad głową, ponieważ dwa lata temu Adaś zaciągnął duży kredyt i kupił mieszkanie” – tak siostra ofiary tłumaczy uruchomienie zbiórki.

„Nagle nasz świat się zawalił”

„Żadne pieniądze nie są w stanie ukoić naszego bólu po stracie Adasia, ale mogą pomóc Klaudii i dzieciom w walce o łatwiejsze jutro. Zbiórka przeze mnie zorganizowana ma zmniejszyć skutki tragedii, jaka spotkała naszą rodzinę. Wierzę, że przyjaciele, znajomi, a także ludzie dobrej woli pomogą Klaudii i dzieciom stanąć na nogi” – czytamy dalej.

Siostra opisuje również, jakim człowiekiem Adam był jako brat, przyjaciel, mąż i ojciec trojga małych dzieci. „Adaś był cudownym tatą, partnerem i przyjacielem. Zawsze uśmiechnięty, zarażał swoim optymizmem. Kochał ludzi i był duszą towarzystwa. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Zawsze miał czas dla rodziny i przyjaciół” - czytamy.

Śmierć Adama nie była pierwszą tragedią, która dotknęła rodzinę. Wcześniej sam poszkodowany stracił ojca i w trudnych chwilach był oparciem m.in. dla swojej mamy. „Pierwszą tragedią, która wstrząsnęła naszą rodziną, była śmierć Taty. Wtedy to brat był naszą ostoją. Mimo, że sam miał masę obowiązków, to on wziął na swoje barki pomoc mamie. Wszystko zaczęło się powoli układać. Brat zaczął realizować swoje marzenie, otworzył firmę remontową. Szczyt szczęścia osiągnął, gdy dwa miesiące temu urodził mu się wymarzony synek. I nagle nasz świat się zawalił” - przyznaje siostra ofiary wypadku.

Panią Klaudię i jej dzieci można wesprzeć klikając tutaj.

Czytaj też:
Pani Joanna walczy z trzecim nowotworem. „Nie pozwolę, by córeczka patrzyła jak umieram”

Opracował:
Źródło: zrzutka