Premier Jarosław Kaczyński odnosząc się do projektu LPR powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że z narkomanią trzeba walczyć. "Jest to choroba rozpowszechniona w Polsce jeszcze znacznie mniej niż na Zachodzie (...), jest to dość dobra sytuacja jak na Europę, ale w żadnym razie nie powinniśmy się zgadzać z tym, by ona była gorsza" - zaznaczył.
W ocenie szefa rządu, w Polsce kary za narkotyki są "naprawdę" łagodne. "W Stanach Zjednoczonych wiele tysięcy ludzi siedzi z wyrokami dożywotniego więzienia za posiadanie niezbyt wielkiej ilości narkotyków" - podkreślił premier.
"Nie uważam, aby ktoś złapany z paroma gramami narkotyku miał mieć zmarnowane całe życie (...). Jestem za tym, by karać surowo jeśli chodzi o zorganizowaną działalność w tej sferze to byłbym za stosowaniem kary 25 lat, a nawet dożywotniego więzienia" - powiedział J. Kaczyński.
Wnioskodawca projektu dotyczącego zakazu promocji i rozpowszechniania wizerunku marihuany - poseł Ligi Przemysław Andrejuk przedstawił podczas wtorkowej konferencji prasowej główne założenia noweli, która - według niego - "próbuje zasypywać istniejące doły legislacyjne w RP". "Są różne sposoby walki z narkotykami, np. zwalczanie podaży i popytu. My w tej ustawie zajmujemy się zwalczaniem tego drugiego" - powiedział poseł.
Projekt ustawy zakazuje m.in. promowania logo marihuany, które - według LPR - jest źródłem sięgania po narkotyki. "W naszym projekcie przewidujemy karalność i pozbawienie wolności do jednego roku producentów, którzy wykorzystują logo marihuany, ale także innych narkotyków i je kolportują" - powiedział Andrejuk.
Projekt noweli, którym Sejm zajmie się na obecnym posiedzeniu, zakłada też delegalizację sprzedaży nasion marihuany.
Jak powiedział Andrejuk, "ważnym zapisem w projekcie ustawy jest też karanie właścicieli lokali rozrywkowych, który wiedzą o sprzedaży narkotyków na terenie swoich placówek". "Właściciel taki może być pozbawiony prawa wykonywania działalności usługowej do 2 lat, a w przypadku gdy sam czynnie uczestniczy w dystrybucji narkotyków, może grozić mu 2-letni zakaz wykonywania działalności gospodarczej" - dodał.
Pracodawcy, dzięki ustawie, mogliby też kierować pracowników na tzw. narkotesty, które wykrywają 5 grup narkotyków. "Chodzi tu nie tylko o narkotyki, ale również o silne środki psychotropowe, dysfunkcjonujące pracownika" - dodał Andrejuk.
ab, pap