Nie zgadzają się z decyzją wojewody. Będą dzwonić po pomoc do dyspozytorni 100 km dalej

Nie zgadzają się z decyzją wojewody. Będą dzwonić po pomoc do dyspozytorni 100 km dalej

Dyspozytornia Medyczna
Dyspozytornia Medyczna Źródło: gov.pl/web/zdrowie
Po zmianie rejonizacji decyzją wojewody mazowieckiego mieszkańcy Radzymina, Otwocka czy Legionowa będą dzwonić po pomoc do dyspozytorni w Siedlcach, co budzi sprzeciw. Pada zarzut, że lepiej byłoby wzmocnić dyspozytornię w Warszawie. Z zarzutami nie zgadzają się służby wojewody.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wysłał na początku lipca pismo do marszałka województwa, starostów i prezydentów miast pismo ws. „aktualizacji planu działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne” – podał Onet. W Siedlcach mają powstać dwie nowe dyspozytornie pogotowia ratunkowego, które mają odciążyć Warszawę.

Jednocześnie zmieni się rejonizacja i Radzymin, Otwock, powiat otwocki, Zegrze, Tłuszcz, Kołbiel, Legionowo i powiat legionowski zostaną włączone do oddalonych o ponad 100 km Siedlec. Nowy system ma wejść w życie od początku 2023 roku i obowiązywać jedynie na Mazowszu. Sprzeciwia się temu m.in. rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditransu” w Warszawie.

Zaskoczenie i zaniepokojenie po ruchu Konstantego Radziwiłła

Piotr Owczarski podkreślił, że jest „zaskoczony i zaniepokojony decyzją”. – Urząd wojewódzki argumentuje, że dyspozytorzy są przeciążeni pracą. Ale zamiast wzmocnić stołeczną dyspozytornię medyczną dodatkowymi zasobami ludzkimi, by odciążyć pozostałych dyspozytorów, zamierza zredukować liczbę stanowisk w stolicy na rzecz dyspozytorni w Siedlcach, gdzie nie ma problemu z przeciążeniem – wyjaśnił.

Rzecznik „Meditransu” tłumaczył również, że „za odbieranie telefonów i dysponowane zespołów ratownictwa medycznego – ambulansów odpowiada jedna instytucja, a za faktyczne udzielanie pomocy przedszpitalnej druga – pogotowie ratunkowe”. Taki podział organizacji pracy często doprowadza do sytuacji, że dyspozytorzy podważali decyzje kierowników zespołu ratownictwa medycznego, którzy byli na miejscu.

Służby wojewody tłumaczą decyzję o zmianach w Państwowym Systemie Ratownictwa

Zespół prasowy wojewody mazowieckiego komentując sprawę podkreślił, że „zmiana w planie ratownictwa nie wpłynie na zmianę liczby karetek i miejsc ich stacjonowania”. Zapewnił też, że odległość dyspozytorni od lokalizacji zespołów ratownictwa medycznego nie ma żadnego wpływu na prawidłowe funkcjonowanie systemu. Celem zmian ma być skrócenie czasu kontaktu dzwoniącego z dyspozytorem.

Czytaj też:
Wyjechał, gdy rakieta uderzyła w jego dom. Wyjechała, by nie mieszkać z niemowlakiem w piwnicy

Źródło: Onet.pl