Na sali sądowej wykrzykiwał „Allah Akbar”. Kolejna rozprawa zabójcy Pawła Adamowicza

Na sali sądowej wykrzykiwał „Allah Akbar”. Kolejna rozprawa zabójcy Pawła Adamowicza

Proces Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza
Proces Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza Źródło: Facebook / Piotr Adamowicz
Na czwartek 29 września zaplanowano kolejne posiedzenie Sądu Okręgowego w Gdańsku w sprawie zabójstwa prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Już na początku oskarżony Stefan W. dwukrotnie wykrzykiwał „Allah Akbar”, czyli „Bóg jest wielki” po arabsku.

Dwukrotny okrzyk „Allah Akbar” z ust Stefana W. padł na samym starcie rozprawy, jeszcze przed przesłuchaniami świadków. Siedzący za szklaną szybą oskarżony, który do budynku sądu został doprowadzony z aresztu śledczego, nie tłumaczył swojego zachowania. Prowadząca sprawę sędzia Aleksandra Kaczmarek poprosiła o wpisanie słów mężczyzny do protokołu. Dodała, że oskarżony przed każdą rozprawą badany jest przez lekarza, który i tym razem stwierdził, że może on w niej uczestniczyć.

Badanie lekarskie Stefana W. ponawiane jest w związku z wątpliwościami co do jego poczytalności. Jedna z opinii biegłych twierdzi bowiem, że 13 stycznia 2019 roku w momencie zabójstwa Pawła Adamowicza na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, mężczyzna miał ograniczoną poczytalność. Taka okoliczność może wpłynąć na wysokość kary więzienia poprzez jej nadzwyczajne złagodzenie.

Stefan W. może spędzić resztę życia w więzieniu

Prokuratura oskarżyła ostatecznie Stefana W. o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Swoich czynów dopuszczał się już jako recydywista. Mężczyźnie grozi od 12 lat do dożywotniej kary pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Zabójstwo Pawła Adamowicza. Stefan W. chciał zwolnienia z aresztu

Źródło: Wirtualna Polska