Jeszcze zimą rządzący spodziewają się kolejnej migracji Ukraińców. – Brak dostaw gazu i prądu może spowodować kolejny napływ uchodźców. Musimy na to przygotować społeczeństwo – mówi polityk PiS.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski wciąż stoi pod znakiem zapytania.
– O ile nie boimy się o dostawy węgla, czy gazu, to z prądem mogą być problemy. Jest obawa, że w niektórych miejscowościach może zabraknąć prądu – mówi znany polityk PiS.
I dodaje, że już teraz alarmowany jest na ten temat rząd. – Limity na prąd mogą się skończyć szybko i wtedy ludzie zaczną płacić gigantyczne rachunki. Nie możemy do tego dopuścić – mówi polityk PiS.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.