7-miesięczna dziewczynka w oknie życia. „Będzie długo oczekiwać na nową rodzinę”

7-miesięczna dziewczynka w oknie życia. „Będzie długo oczekiwać na nową rodzinę”

Okno życia w Gliwicach
Okno życia w Gliwicach Źródło:Policja
W gliwickim oknie życia w niedzielę 15 stycznia pojawiło się 7-miesięczne dziecko. Maluchem szybko zaopiekowały się siostry zakonne, a następnie odpowiednie służby.

W niedzielę 15 stycznia przed południem otrzymali zgłoszenie o znalezieniu dziecka w gliwickim „oknie życia”. Dziewczynką natychmiast zaopiekowały się siostry zakonne. Została też przebadana w szpitalu miejskim, jest zdrowa. Osoba, która zostawiła malucha w specjalnym oknie, nie naraziła go na niebezpieczeństwo, w związku z tym, pod względem prawnym, nic jej nie grozi.

7-miesięczna dziewczynka w oknie zdrowia w Gliwicach

To, że w oknie znajduje się maluch, obwieścił dzwonek w domu zakonnym sióstr boromeuszek, które zajmują się „oknem życia”. Siostry natychmiast wyjęły dziecko i zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Około 7-miesięczna dziewczynka jest zdrowa. Niestety, sytuacja prawna dziecka nie jest najlepsza. Bez dopełnienia formalności – ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję (składanego w szpitalu) – będzie długo oczekiwać na nową rodzinę.

Okno życia opcją dla zdesperowanych

Przypomnijmy, gliwickie „okno życia” funkcjonuje w ośrodku opiekuńczo-leczniczym boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego 23 w Gliwicach. Potrzebujące takiej pomocy kobiety mogą bezpiecznie zostawić tam noworodka i nic im za to nie grozi.

Okno funkcjonuje dzięki porozumieniu trzech instytucji: Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach przy ul. Kościuszki 1 oraz Caritas Diecezji Gliwickiej. Jest to kontynuacja dzieła rozpoczętego 8 grudnia 2009 roku przy ul. Górnych Wałów.

Czytaj też:
Rodzinny dom z niebieskim kontenerem na froncie
Czytaj też:
"W usypianiu małych dzieci może pomóc biały szum"

Źródło: Policja