Mieszkańcy Augustowa protestują w Warszawie

Mieszkańcy Augustowa protestują w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mieszkańcy Augustowa protestują przed siedzibami Greenpeace oraz przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, domagając się budowy obwodnicy ich miasta. Protest, zaplanowany na kilka godzin, ma zwrócić uwagę na problem przejeżdżających przez Augustów tirów.

Przed siedzibą przedstawicielstwa KE przy ul. Jasnej ośmioro mieszkańców Augustowa przykuło się łańcuchami do opon tirów. Protestujący przywieźli ze sobą też czarne plastikowe worki, symbolizujące ofiary wypadków drogowych; worki rozłożyli pod oponami. W tle rozlega się nagranie odgłosów przejeżdżających tirów.

Augustowianie przynieśli ze sobą także transparenty: "Walczymy o obwodnicę Augustowa", "Dzisiaj Augustów, jutro cała Polska", "Ludzie to też żywe istoty", "Unio daruj życie". Rozdają też przechodniom ulotki, w których przedstawili argumenty za budową obwodnicy ich miasta, przebiegającą przez dolinę Rospudy.

"Przykuliśmy się do opon, żeby podkreślić, że jesteśmy na co dzień +przykuci+ do tirów. Chcemy zwrócić uwagę na problem Augustowa. Droga przez dolinę Rospudy to najlepszy wariant, najmniej zagrażający środowisku" - powiedziała PAP mieszkanka Augustowa Kazimiera Stankiewicz. Według niej, do Warszawy przyjechało w środę w sumie kilkanaście osób. Protest ma potrwać kilka godzin, jednak planowane są też kolejne akcje, jak powiedziała - "do skutku".

Augustowianie protestują również przed warszawską siedzibą Greenpeace przy ul. Włoskiej, blokując ekologom wstęp do budynku. Trzech z nich przykuło się do bramy. Podobnie jak grupa demonstrujących przy ul. Jasnej przywieźli przed siedzibę Greenpeace opony tirów oraz czarne plastikowe worki. Na bramie rozwiesili transparenty: "Uwolnijcie nas od tirów", "Kontynuować budowę obwodnicy".

"Trasa przez dolinę Rospudy została wytyczona przez naukowców, którzy przez 15 lat szukali najlepszego rozwiązania. To najmniej szkodliwe rozwiązanie. Dbamy o przyrodę, nie chcemy nic niszczyć" -  powiedział PAP Zdzisław Hryniewski, jeden z protestujących przed siedzibą Greenpeace. Dodał, że przez miasto przejeżdża dziennie 5 tys. tirów.

Przed siedzibą Greenpeace doszło też do utarczek słownych między protestującymi a dwójką rzeczników organizacji, rozmawiających z mediami. Jacek Winiarski z Greenpeace tłumaczył, że wariant alternatywny budowy obwodnicy jest mniej szkodliwy dla środowiska. Jego wypowiedź przerywały okrzyki protestujących: "niech pan nie plecie głupot".

Według Winiarskiego, do Warszawy mają przyjechać też augustowianie przeciwni budowie obwodnicy przez dolinę Rospudy. Dodał, że część mieszkańców popiera stanowisko ekologów, ale boją się do tego przyznać, pod presją osób popierających budowę przez dolinę Rospudy.

We wtorek premier Jarosław Kaczyński powiedział, że planowane prace przy budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy nie rozpoczną się. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz firma Budimex Dromex, która jest wykonawcą drogi, ustalili zmianę harmonogramu prac budowlanych.

W poniedziałek Komisja Europejska złożyła wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o podjęcie pilnych działań powstrzymujących Polskę przed wznowieniem budowy po 31 lipca, kiedy skończył się okres lęgowy ptaków.

 

ab, pap