Regionalny szeryf Ziobry. Radny Matecki tropi „antypolonizm” i szykuje pozwy. „Jest wielka nagonka”

Regionalny szeryf Ziobry. Radny Matecki tropi „antypolonizm” i szykuje pozwy. „Jest wielka nagonka”

Dariusz Matecki i Zbigniew Ziobro w 2019 roku
Dariusz Matecki i Zbigniew Ziobro w 2019 rokuŹródło:PAP / Marcin Bielecki
Cała Polska usłyszała o radnym Dariuszu Mateckim gdy chciał „dezynfekować” Szczecin z „ideologii LGBT”. Choć do Sejmu się nie dostał, to z łask Zbigniewa Ziobry nie wypadł. Dzisiaj rządzi strukturami Solidarnej Polski w regionie.

Marsz Równości miał w 2019 r. rozpocząć się na placu Solidarności w Szczecinie. Tak się jednak nie stało. – Udało nam się odebrać plac! – ogłosił za to radny Dariusz Matecki, który wraz z Małgorzatą Rudzką z Młodzieży Wszechpolskiej opowiadał dziennikarzom o planowanej kontrmanifestacji. I happeningu, który przyniósł mu „sławę” w całym kraju. Uczestnicy mieli wziąć „sprzęt” do usuwania „szkodników i zanieczyszczeń”. Na Mateckiego spadła fala krytyki, więc odciął się od happeningu, który ostatecznie i tak został odwołany.

– Zostało to zmanipulowane – mówi nam dzisiaj Matecki. – Chcieliśmy zaprosić na wiec prorodzinny, a wyszło, że byłem organizatorem „dezynfekcji ulic”. To nie było ani moim pomysłem, ani moją realizacją, tylko pomysłem Młodzieży Wszechpolskiej.
– Ale to pan mówił przecież o „symbolicznym geście usuwania z ulic ideologii LGBT”.
– Tak, bo jedna dziennikarka próbowała narzucić, że chodzi o ludzi, ale chodziło o ideologię polityczną. To tłumaczyliśmy.

Matecki był już wtedy radnym miejskim, kandydatem na liście PiS do Sejmu, a media opisywały go jako „cień” Patryka Jakiego, który nie odstępował na krok ówczesnego kandydata na prezydenta Warszawy. Przypominano też, że wcześniej Matecki zachwalał byłego księdza Jacka Międlara, promował Grzegorza Brauna, Roberta Winnickiego czy Krzysztofa Bosaka. Później na jego profilach zaczęła dominować Solidarna Polska. Pojawiały się również doniesienia, że pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości, choć początkowo Jan Kanthak, wtedy rzecznik resortu, tłumaczył, że radny był jedynie stażystą. Okazało się jednak, że pracę w resorcie dostał.

W ostatnim czasie radny Matecki zajmował się głównie atakowaniem Tuska, obroną Jana Pawła II i tłumaczeniem, że o sprawie Krzysztofa F. wcale nie dowiedział się wcześniej, niż Radio Szczecin opublikowało tekst autorstwa Tomasza Duklanowskiego.