Wypadek więźniarki: 18 rannych

Wypadek więźniarki: 18 rannych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czternastu aresztantów i czterech konwojentów zostało rannych w wypadku więźniarki, do którego doszło w piątek przed południem w okolicy miejscowości Śmiadowo k. Szczecinka (Zachodniopomorskie).

Życiu żadnemu z poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do wypadku doszło w czasie wyprzedzania więźniarki przez ciężarówkę z przyczepą.

"Młody kierowca ciężarówki prawdopodobnie zbyt wcześnie zaczął manewr powrotu na swój pas ruchu i zahaczył przyczepą o więźniarkę, spychając ją do rowu. Okoliczności zdarzenia są nadal wyjaśniane" - powiedziała PAP Monika Wojnowska ze szczecineckiej policji.

Wojnowska dodała, że kierowca ciężarówki był trzeźwy i natychmiast po wypadku zatrzymał się. Trzeźwy był również kierowca więźniarki.

Dwóch aresztantów, którzy stracili w wypadku przytomność, przetransportowano śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Koszalinie.

"Stan poszkodowanych był ciężki, do transportu użyto śmigłowców z sezonowej bazy w Zegrzu Pomorskim (Zachodniopomorskie) i stałej bazy w Bydgoszczy (Kujawsko - Pomorskie)" - poinformował ratownik medyczny Krzysztof Patelak.

Po południu obaj mężczyźni odzyskali przytomność. Jak powiedziała rzeczniczka koszalińskiego szpitala Monika Zaremba, jeden ma uszkodzone ucho, drugi doznał urazu barku. "Życiu żadnemu z nich nie zagraża niebezpieczeństwo" - dodała Zaremba.

Pozostali poszkodowani - 12 aresztantów i 4 konwojentów - trafiło do szpitala w Szczecinku. Po południu wszyscy opuścili tę placówkę.

"Aresztanci zostali przewiezieni do Zakładu Karnego w Czarnem (Pomorskie), gdzie znajduje się oddział szpitalny. Jeden z nich ma uszkodzoną rękę. Pozostali doznali ogólnych potłuczeń. Konwojentów, którzy również doznali ogólnych potłuczeń, przetransportowaliśmy do Koszalina, gdzie zostaną jeszcze raz przebadani przez lekarza Służby Więziennej" - powiedział płk Krzysztof Olkowicz, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie.

Olkowicz wyjaśnił, że aresztantów przewożono więźniarką marki Autosan z Aresztu Śledczego w Koszalinie do Zakładu Karnego w Wierzchowie (Zachodniopomorskie). Dodał, że żaden z konwojowanych nie należał do kategorii więźniów niebezpiecznych.

Autosan Służby Więziennej został w wypadku poważnie uszkodzony.

pap, em, ss