Przypomnijmy: w kwietniu 2021 r. Komisja Europejska wniosła do TSUE skargę przeciwko Polsce.
Jakie argumenty przedstawiła Komisja Europejska?
Przedmiotem skargi była uchwalona w 2019 r. nowelizacja przepisów regulujących funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, co miało naruszać unijne prawo. Chodzi przede wszystkim o dwie ustawy: Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz Ustawę o Sądzie Najwyższym.
Największe kontrowersje budziła nieistniejąca już Izba Dyscyplinarna SN, która – zdaniem Brukseli – nie spełniała wymogów niezależnego organu sądowego i mogła stanowić narzędzie nacisku na odpowiadających przed nią sędziów. W lipcu 2022 r. została ona rozwiązana i zastąpiona przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN.
„Nowe przepisy nie pozwalają polskim sądom na weryfikację, czy spełnione są unijne standardy, dotyczące niezawisłego i bezstronnego sądu, poprzez uniemożliwienie kontroli sądowej zgodności z prawem powołania sędziów, a sędziom nieprzestrzegającym tego zakazu grozi postępowanie dyscyplinarne” – argumentowała Komisja Europejska.
Nakaz zawieszenia zaskarżonych przepisów
Warto dodać, że w trakcie postępowania zaistniał kolejny spór między Warszawą a Brukselą. W lipcu 2021 r. wiceprezes TSUE – na wniosek Brukseli – wydał postanowienie nakazujące Polsce zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów do czasu ogłoszenia wyroku.
Kilka miesięcy później, w październiku, Trybunał nałożył na nasz kraj karę za niezawieszenie przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN. Kara miała zostać uiszczona na rzecz Komisji Europejskiej w wysokości miliona euro dziennie.
Obniżenie kary z miliona do pół miliona euro dziennie
Jak już wcześniej wspomniano, sporny organ został zastąpiony blisko rok temu przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN. W związku z tym, w listopadzie 2022 r. Polska złożyła do Komisji Europejskiej wniosek o wstrzymanie naliczania kar. Wniosek został odrzucony.
W marcu tego roku Polska wystąpiła z kolejnym wnioskiem – tym razem do TSUE – o uchylenie albo obniżenie kary. Z uwagi na podjęte dotychczas działania, przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN, wiceprezes Trybunału obniżył karę do 500 tys. euro dziennie. Kara ma być płacona do ogłoszenia dzisiejszego wyroku.
Czytaj też:
Polska straci 174 mln euro. Komisja Europejska wysłała wezwania do zapłatyCzytaj też:
Burzliwa debata w PE. Tarczyński grzmiał z mównicy; Cimoszewicz mówił o polowaniu na czarownice