Lepper: prokuratura chciała wykazać zbędność komisji śledczej

Lepper: prokuratura chciała wykazać zbędność komisji śledczej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, prokuratura zorganizowała piątkową konferencję prasową, aby pokazać, że komisja śledcza ds. akcji CBA w ministerstwie rolnictwa nie jest potrzebna.

W piątek wieczorem prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego i byłego prezesa PZU Jaromira Netzla. Mają oni zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauzem i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. Nie zarzucono im zdrady tajemnicy co do akcji CBA w resorcie rolnictwa. Konferencję prokuratury Lepper nazwał "spektaklem", który miał pokazać, że komisja śledcza ds. CBA jest niepotrzebna, "zakryć tę komisję". "Już wiemy, kto jest winny, wiemy, że Janusz Kaczmarek, Jaromir Netzel, Konrad Kornatowski, Lech Woszczerowicz, a później Lepper" - dodał. Zdaniem szefa Samoobrony, PiS boi się powołania komisji śledczej ds. akcji CBA "gorzej niż diabeł święconej wody".

Miała być - mówił Lepper w sobotę w Sejmie - "sama prawda" o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, tymczasem na konferencji prokuratury "nie było faktów". Potwierdził, że Woszczerowicz był u niego 6 lipca rano, ale - zapewnił - przed niczym go nie ostrzegał.

"Nie było żadnego momentu, żeby Woszczerowicz mnie o czymkolwiek uprzedzał. Wychodzi na to, że tym, który dokonał przecieku, jest pan gwóźdź" - powiedział Lepper.

"Jeżeli cokolwiek dowiedzieliśmy się tam (na konferencji prokuratury), to tego, że Krauze kradnie krawaty: Kaczmarek wszedł w krawacie, a wyszedł bez" - żartował Lepper. "Skoro panie Ryszardzie to jest układ gdański, to ile krawatów pana prezydenta pan ma?" - pytał.

"To nie była konferencja, to film był zrobiony, aby pokazać zwolennikom PiS, jacy jesteśmy silni, a tych niezdecydowanych może uda się przekonać do nas" - mówił szef Samoobrony.

Lepper ocenił, że jest to powtórka sytuacji z 2006 r., kiedy to po emisji w programie TVN "Teraz My" tzw. taśm Beger, PiS domagało się od zarządu TVN wyjaśnień co do roli w całej sprawie sekretarza programowego Milana Suboticia, o którym media doniosły wkrótce po wybuchu sprawy taśm, że współpracował z WSI, a wcześniej z wojskowymi służbami specjalnymi PRL. Według TVN, Subotić nie miał żadnego wpływu na program "Teraz My".

"Żeby była przykryta sprawa taśm, to był Subotic. Tak samo tutaj -  żeby przykryć komisję, śledczą, żeby nie dochodzić prawdy. (...) Uważamy, że to co robi PiS, to kroki ludzi zdesperowanych" - mówił Lepper.

Wiele miejsca na konferencji Lepper poświęcił ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. "Gwóźdź PiS-u wyszedł i grał gwiazdę" - mówił Lepper o sobotniej konferencji Ziobry. "Dziękował (Ziobro) policji, służbom, prokuraturze - ja pytam - za co? (...) Za uległość, za poddaństwo, za to, że wykonują to, co on im każe? Za to można dziękować, tylko jeszcze - +panie gwoździu+ jest sąd nad panem. +Pan gwóźdź+ też stanie przed sądem i wtedy będziemy się prawidłowo rozliczać" - mówił szef Samoobrony.

Lepper podkreślił, że żaden z trzech zatrzymanych nie został tymczasowo aresztowany. "Zamyka się i później się okazuje, że trzeba zwolnić, bo nie ma z czym pójść do sądu. Tak, +panie gwoździu+ nie ma z czym pójść do sądu i +pan gwóźdź+ o tym dokładnie wie, bo gdyby poszedł do sądu, to wiedziałby, że tę sprawę przegra" - stwierdził szef Samoobrony.

Lepper uważa, że PiS boi się prawdy o rozliczeniu III RP. "Przybywa dokumentów i potwierdzonych, a nie podrzuconych, czy wymyślonych faktów. My w poniedziałek te fakty ujawnimy - ile to pieniędzy Kaczyńscy mają w fundacji, jeden i drugi ją zakładał" - zapowiedział Lepper, ale nie chciał mówić o szczegółach. "Oni przecież nie mają konta, jeden podobno nawet nie wie, co to jest konto. Tak mówią, że na Zachodzie kto nie ma żony i konta, ten jest zerem, a w Polsce premierem" - mówił Lepper.

Zwrócił się do PiS o "rozliczenie" prywatyzacji Telegrafu, Polskich Hut Stali, PZU i "wielu innych". "Czy którąś PiS rozliczył - żadnej" - stwierdził szef Samoobrony.

pap, ss