Sejm zaczął obrady od przerwy

Sejm zaczął obrady od przerwy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn przedłużył trwającą w Sejmie na wniosek Romana Giertycha (LPR) przerwę do godz. 11.

Szef Ligi domagał się, aby pierwszym punktem rozpoczętego w środę posiedzenia było wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Ludwika Dorn. Jak przypomniał, LPR złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie za niezgodny z konstytucją przepis regulaminu Sejmu, który pozwala marszałkowi Sejmu nie poddawanie przez sześć miesięcy pod głosowanie wniosku o jego odwołanie.

"W przypadku uznania naszego wniosku będziemy mieli sytuację bezprawności wszystkich aktów marszałka" - uważa Giertych. Lider LPR domagał się także zwołania w tej sprawie Prezydium Sejmu oraz Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która może interpretować regulamin Sejmu.

Przeciwko przerwie protestował PiS. Zdaniem posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, Sejm powinien pracować bez przerw, aby przyjąć bardzo ważne ustawy, na które - jak zaznaczył - czekają m.in. pielęgniarki i kibice. W tym drugim przypadku chodzi o ustawy dotyczące przygotowań do Euro2012.

pap, ss