W piątek 15 marca przed komisją śledczą ds. oprogramowania szpiegowskiego Pegasus stawił się prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Były wicepremier na przesłuchaniu pojawił się lekko spóźniony, otoczony tłumem dziennikarzy, po czym odmówił złożenia pełnej przysięgi.
Gdy padło pytanie o finansowanie zakupu specjalnego oprogramowania dla służb specjalnych, Jarosław Kaczyński najpierw zasłaniał się niepamięcią, by później odmówić odpowiedzi na kolejne pytania w tej sprawie. W swobodnej części wypowiedzi utrzymywał, że „Pegasus to jest polityczne, propagandowe przedsięwzięcie”. – To było kreowanie rzeczywistości, że za rządów PiS była dyktatura — mówił.
Jarosław Kaczyński pytany o Pegasusa. Zasłaniał się niepamięcią
Choć przesłuchanie prezesa PiS trwało wiele godzin, to premier Donald Tusk skomentował je krótko. Wrzucił nagranie na Instagrama, w którym słychać orientalny utwór pod tytułem „Shik Shak Shok”. „Kaczyński nawet się z tym nie kryje, że nie powie prawdy” – dodał.
„Shik shak shok” to popularny trend na chińskiej aplikacji TikTok. Użytkownicy wykorzystują fragment utworu ze słowem „shok”, żeby wyrazić udawane zdziwienie czyimś zachowaniem czy wypowiedzią.
Podczas przesłuchania przed komisją Jarosław Kaczyński odczytał listę dziennikarzy inwigilowanych przed 2015 rokiem. Wypowiedź polityka przerwała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka pytając, czy lista ta dotyczy lat obejmujących pracę komisji, tj. 2017-2023. Jarosław Kaczyński powtórzył, że pochodzą one sprzed 2015 roku. – To jest wypowiedź poza zakresem komisji – powiedziała przewodnicząca. Mimo tego polityk kontynuował odczytywanie listy przy wyłączonym mikrofonie.
W trakcie przesłuchania doszło również do awantury. Posłowie Mariusz Gosek i Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski zostali wykluczeni z udziału w obradach. Wniosek o wykluczenie polityków złożył Marcin Bosacki z KO, który zauważył, że posłowie PiS notorycznie przerywają wypowiedzi innych członków komisji. Najważniejsze wątki z przesłuchania prezesa PiS zebraliśmy tutaj.
Czytaj też:
Giertych chce pozwać Kaczyńskiego. „Niby ci Jarku dobrze poszło...”Czytaj też:
Morawiecki zakpił ze Sroki. Nawiązał do akcji, która stała się viralem