Dorn nie chce być wicemarszałkiem

Dorn nie chce być wicemarszałkiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak się było marszałkiem, to dość trudno być wicemarszałkiem - powiedział marszałek Sejmu Ludwik Dorn (PiS).

"W tej sprawie decyzję podejmie kierownictwo partii i klub" - odpowiedział w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP1, na pytanie kto będzie wicemarszałkiem Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości. "W każdym razie to nie jest przedmiot mojego zainteresowania" - dodał.

Zapytany, co sądzi na temat planów PO wobec CBA, żeby podporządkować je Sejmowi i uczynnić częścią większej służby specjalnej czy policji finansowej, odpowiedział, że jest to pomysł "jak zlikwidować najskuteczniejszy w tej chwili organ państwowy do walki z korupcją".

Dorn porównał tę sytuację do zwyczaju, jaki panował w imperium ottomańskim: "gdy sułtan chciał kogoś zlikwidować w sposób elegancki, to przesyłał jedwabny sznurek, aby likwidowany sam się na jedwabnym sznurku powiesił i to było takie honorowe. Otóż w tej chwili CBA przysyła się jedwabny sznurek".

Zdaniem marszałka "chce się zlikwidować jedyny skuteczny organ walki z korupcją na tym wysokim szczeblu, tak, aby nie można było stawiać publicznie zarzutów, że nie chce się walczyć z korupcją". "Dla mnie to jest taki jasny sygnał, że nastąpi, jak to mawiano w czasach socjalizmu, dalsze doskonalenie walki z korupcją, czyli powrót do nicnierobienia" - dodał polityk.

pap, ss