Tragedia na A1. Prokuratorka z nadania PiS może odpowiedzieć za ucieczkę Sebastiana M.

Tragedia na A1. Prokuratorka z nadania PiS może odpowiedzieć za ucieczkę Sebastiana M.

Roztrzaskane bmw po wypadku na A1
Roztrzaskane bmw po wypadku na A1 Źródło: Policja
Tragedia, do której doszło we wrześniu 2023 roku na autostradzie A1, wstrząsnęła Polską. W wypadku zginęło małżeństwo oraz ich pięcioletni syn. Za spowodowanie wypadku odpowiedzialność ponosi Sebastian M., który zbiegł z kraju. Prokuratorka nadzorująca sprawę, mianowana przez Zbigniewa Ziobrę, może ponieść konsekwencje tej ucieczki.

Magdalena Witko, była prokuratorka okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim, to nominatka z nadania byłego ministra sprawiedliwości i bliska znajoma prezydenta Andrzeja Dudy – informuje portal Onet. Prokuratura Okręgowa w Katowicach bada, czy Witko, sprawując nadzór nad postępowaniem w sprawie Sebastiana M., nie dopuściła się zaniedbań, które mogły wpłynąć na dalszy bieg sprawy i umożliwić Sebastianowi M. opuszczenie kraju.

Wypadek na A1. Prokuratura w Katowicach bada sprawę prokurator Witko

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Aleksander Duda, potwierdził, że śledczy analizują działania Witko pod kątem ewentualnego niedopełnienia obowiązków. Prawnik Mariusz Czajka, adwokat z Tomaszowa Mazowieckiego, pełni rolę sygnalisty w tej sprawie, domagając się wyjaśnienia, dlaczego śledztwo nie było prowadzone z większą uwagą.

"Tragedia z A1 niemal od razu po wypadku stała się znana w całej Polsce. Dramat rodziny ze spalonego auta jak najprędzej powinien stać się wtedy przedmiotem zainteresowania miejscowego prokuratora okręgowego" – argumentuje Czajka w rozmowie z Onetem.

Witko obecnie pracuje w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi, gdzie zajmuje się przestępczością gospodarczą. Jej kariery zawodowej dotyczyły już wcześniej liczne kontrowersje i publiczne dyskusje, które teraz powracają w związku z tragedią na A1.

Zarówno opinia publiczna, jak i eksperci prawni zastanawiają się nad wpływem powiązań Witko z prezydentem Dudą oraz PiS na przebieg spraw, które były pod jej nadzorem. Jej mąż, Marcin Witko, również ma istotną pozycję w regionie jako prezydent Tomaszowa Mazowieckiego i były poseł PiS, co dodatkowo rzuca cień na bezstronność podejmowanych decyzji.

Kontrowersyjne decyzje Witko: Misiewicz i Obajtek

Magdalena Witko była już w przeszłości krytykowana za sposób prowadzenia głośnych spraw, które miały polityczny wydźwięk. W listopadzie 2017 roku prokuratura pod jej kierownictwem umorzyła postępowanie dotyczące Bartłomieja Misiewicza.

Misiewicz, będący wówczas bliskim współpracownikiem Antoniego Macierewicza, miał oferować stanowiska w zamian za wsparcie polityczne. Prokuratura uznała jednak, że jego działania mieściły się w ramach "normalnych rozmów politycznych", co spotkało się z szeroką krytyką.

Kolejna sprawa związana z Witko dotyczyła Daniela Obajtka, obecnego prezesa PKN Orlen, który w 2013 roku został oskarżony o przyjęcie łapówki. Po objęciu rządów przez PiS sprawa została przeniesiona do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie Witko zdecydowała o cofnięciu aktu oskarżenia wobec Obajtka.

Decyzja ta była szeroko komentowana w mediach i przez opinię publiczną, która widziała w niej potencjalny wpływ polityczny na przebieg postępowań.

Odpowiedzialność Witko pod lupą

Prokuratura Okręgowa w Katowicach nie ogłosiła jeszcze, czy zostaną postawione zarzuty związane z zaniedbaniami w sprawie Sebastiana M.

Czytaj też:
Co z ekstradycją Sebastiana M.? Prokuratura podała najnowsze informacje
Czytaj też:
Będzie przełom ws. ekstradycji Sebastiana M.? Radosław Sikorski reaguje