W piątek 7 marca w godzinach porannych Dariusz Matecki został zatrzymany przez ABW. – Poseł PiS był w drodze. O 8.40 miałem z nim kontakt. Informował mnie, że się spóźni kilka minut. Natomiast o 8.45 został zatrzymany przez agentów ABW w drodze do Prokuratury Krajowej w centrum Warszawy – przekazał Kacper Stukan, pełnomocnik polityka.
Dariusz Matecki zatrzymany. Burza w sieci
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak tłumaczył, że zatrzymanie było konieczne z uwagi na zachodzącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania, jak również niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych. – To są przesłanki kodeksowe – zaznaczył.
Jak wyjaśnił, „przeprowadzona jest standardowa procedura z osobą zatrzymaną”. – Przeprowadzają ją funkcjonariusze ABW. Procedura polega m.in. na spisaniu protokołu zatrzymania oraz poddaniu zatrzymanego badaniu lekarskiemu. To się w tej chwili odbywa. Po zakończeniu czynności będzie przewieziony do Prokuratury Krajowej – dodawał prokurator.
Do sieci trafiło nagranie zarejestrowane przez Telewizję Republika, na którym widać moment zatrzymania polityka PiS.
Po zatrzymaniu Dariusza Mateckiego w sieci zawrzało. Posłowie PiS nie zostawili suchej nitki na akcji służb. Z kolei Adam Bodnar podkreślił, że jest to dość precedensowa sytuacja, ponieważ Sejm wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. – Naturalną konsekwencją tych działań jest zatrzymanie, przedstawienie zarzutów, a następnie wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie – komentował minister sprawiedliwości.
Przemysław Czarnek
Jacek Ozdoba
Witold Zembaczyński
Roman Giertych
Krzysztof Brejza
Jan Kanthak
Dariusz Joński
Michał Woś
Adam Szłapka
Krzysztof Truskolaski
Tomasz Trela
Zbigniew Konwiński
Bogusław Wołoszański
Dariuszowi Mateckiemu grozi 10 lat więzienia
W czwartek 6 marca posłowie przegłosowali zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Dariusza Mateckiego. Poseł PiS dzień wcześniej sam zrzekł się immunitetu, ale potrzebna była odpowiedź Sejmu na wniosek prokuratury, dotycząca zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Śledczy chcieliby przedstawić politykowi zarzuty dotyczące m.in. podjęcia działań w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej w związku z konkursami na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Według śledczych, Dariusz Matecki uczestniczył w ustawianiu konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i wyprowadzaniu publicznych pieniędzy do powiązanych z nim organizacji – Stowarzyszenia Fidei Defensor i Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.
Jeden z zarzutów dotyczy również podejmowania czynności w celu udaremnienia stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie nie mniejszej niż 447 500 zł. Kolejny odnosi się do zawarcia dwóch pozornych umów o pracę z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych i z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych.
Czytaj też:
Matecki wygłosił oświadczenie. „Nie zamierzam sobie nic zrobić”Czytaj też:
Wielka awantura w Sejmie. Dariusz Matecki w kajdankach
