Komszić przebywa w Polsce z oficjalną wizytą.
"Bośnia i Hercegowina jest w sposób oczywisty zainteresowana zarówno przynależnością do NATO, jak i UE, a Polska ją w tych zamiarach popiera" - powiedział prezydent na konferencji prasowej.
Komszić podkreślił, że członkostwo jego kraju w NATO i UE jest "żywotnym interesem" Bośni i Hercegowiny. Jego zdaniem, bezpieczeństwo jego kraju oznacza utrzymanie bezpieczeństwa w całym regionie.L.Kaczyński zaznaczył, że również inne kraje regionu powinny mieć "zielone światło" do NATO i UE. Podkreślił, że nie ma w tej chwili na świecie lepszego "eksportera stabilizacji", niż Pakt Północnoatlantycki. Dodał ponadto, że jego zdaniem to właśnie "potwierdzenie stabilizacji" jest wielką potrzebą Bośni i Hercegowiny oraz "innych państw Bałkanów Zachodnich".
Polski prezydent został przez Komszicia zaproszony do Sarajewa.
"Z radością przyjąłem zaproszenie do odwiedzenia Bośni i Hercegowiny. Myślę, że w przyszłym roku tego rodzaju wizyta będzie możliwa" - powiedział L. Kaczyński.
Obaj politycy mówili o przyjacielskich stosunkach między Polską a BiH, zadeklarowali też intensyfikację współpracy gospodarczej.
Na początku grudnia Władze Bośni i Hercegowiny parafowały z Unią Europejską umowę o stowarzyszeniu, stanowiącą pierwszy etap na drodze do członkostwa w UE. BiH był ostatnim krajem Bałkanów Zachodnich, który do tej pory nie zawarł z UE tego porozumienia.
Parafowanie umowy stało się możliwe, gdy rząd Bośni zaakceptował plan zreformowania służb policyjnych, czyli połączenia w jedną organizację etnicznych służb z Federacji Muzułmańsko-Chorwackiej i Republiki Serbskiej.
Bośnia i Hercegowina została podzielona na dwie autonomiczne jednostki - Republikę Serbską i federację muzułmańsko-chorwacką na mocy traktatu z Dayton z 1995 roku, które położyło kres wojnie po rozpadzie Jugosławii. pap, em