Grzywna, utrata sprzętu, a nawet areszt za zdjęcie. Nowy przepis wchodzi w życie

Grzywna, utrata sprzętu, a nawet areszt za zdjęcie. Nowy przepis wchodzi w życie

Polscy żołnierze i znak zakazu fotografowania
Polscy żołnierze i znak zakazu fotografowania Źródło: Shutterstock / Poppy Pix, gov.pl
Od czwartku 17 kwietnia obowiązuje zakaz fotografowania wybranych obiektów. Będą one oznaczone charakterystycznym znakiem. Za złapanie przepisów grozą surowe kary.

W ustawie o obronie Ojczyzny uchwalono zakaz fotografowania obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. Jego egzekwowanie było jednak utrudnione z powodu braku odpowiedniego przepisu. Jak podkreślono w samej ustawie, minister obrony narodowej w drodze rozporządzenia określi tryb i terminy wydawania zezwoleń oraz wzór znaku zakazu fotografowania, sposób jego uwidocznienia, utrwalenia i rozmieszczenia w lub na obiektach.

Rozporządzenie przyjęto pod koniec marca, a na początku kwietnia ogłoszono w Dzienniku Ustaw. Zastrzeżono, że przepisy zaczną obowiązywać po 14 dniach, czyli od 17 kwietnia. Aby wykonywać zdjęcia obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, oraz infrastruktury krytycznej, a także osób lub ruchomości znajdujących się w obiektach trzeba złożyć wniosek.

Zakaz fotografowania obiektów wchodzi w życie

Wniosek musi zawierać odpowiednie dane. Zezwolenie otrzymuje się po 14 dniach od momentu doręczenia wniosku. Rozporządzenie przewiduje również 13 przypadków, gdy nie jest to konieczne, np. przy działaniach służb, pracach dokumentacyjnych zarządców obiektów czy relacjach medialnych zatwierdzonych przez właściwe organy. Warto podkreślić, że obiekty, których nie można fotografować, są odpowiednio oznaczone w widocznych miejscach.

Za naruszenie zakazu i fotografowanie miejsc objętych zakazem, nawet nieumyślnie, grozi mandat. Wysokość grzywny może sięgać nawet pięciu tys. zł. Możliwe jest również orzeczenie przepadku sprzętu, w przypadku, gdy nie jest on własnością sprawcy. Przy poważniejszych naruszeniach istnieje opcja zastosowania sankcji administracyjnych. Sprawa może trafić też do sądu i w skrajnych przypadkach skończyć się pozbawieniem wolności.

Czytaj też:
Grzywna za kamerę w aucie? Nowe przepisy od 17 kwietnia 2025
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz dla „Wprost”: Nie chciałbym, by decyzje ws. wojsk polskich ogłaszał ktokolwiek inny, niż ja

Źródło: WPROST.pl / dziennikustaw.gov.pl