Giertych chce nowego śledztwa ws. śmierci ks. Popiełuszki

Giertych chce nowego śledztwa ws. śmierci ks. Popiełuszki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Giertych, reprezentujący rodzinę zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki, zwrócił się do prokuratora generalnego o powołanie zespołu śledczych, którzy mieliby wyjaśnić kulisy śmierci ks. Popiełuszki.

Rzeczniczka prokuratura generalnego Ewa Piotrowska zapewnia, że wniosek Giertych nie pozostanie bez echa. Dodała, że nie wie, czy to pismo już wpłynęło.

"Zapowiedziałem wniosek do prokuratora generalnego o to, by powstał zespół prokuratorów, którzy mają zająć się sprawą wyjaśnienia do końca wszystkich kulisów śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Szczególnie chodzi tutaj o ustalenie tych sprawców, którzy w latach 80. nie zostali objęci procesem karnym" - powiedział w sobotę w TVN24 Roman Giertych, który po przegranej LPR w ostatnich wyborach parlamentarnych otworzył kancelarię adwokacką.

Giertych dodał, że po zapoznaniu się z nowymi dowodami zebranymi przez Instytut Pamięci Narodowej rodzina ks. Popiełuszki "stwierdziła, że czas na nowy proces w tej sprawie" i bracia księdza zwrócili się do niego, by ich reprezentował.

Roman Giertych poinformował, że wniosek skierowany do prokuratora generalnego dotyczy "wszczęcia śledztwa o mord i mataczenie".

"Dowody zebrane w IPN wskazują bardzo wyraźnie, że mamy do czynienia z bardzo prawdopodobnym zarzutem mataczenia przez cały szereg osób, które uczestniczyły wokół tego śledztwa w różnych, można powiedzieć, +osłonowych+ operacjach" - mówił Giertych.

Zaznaczył, że ma nadzieję, iż zespół prokuratorów, którzy zajmą się tą sprawą, powstanie w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie.

"Mam nadzieję, że ci prokuratorzy bardzo energicznie zajmą się wyjaśnieniem: kiedy tak naprawdę zginał ks. Jerzy Popiełuszko, jak długo był przetrzymywany, (...) dlaczego ukrywano prawdę o kulisach tej zbrodni" - powiedział Giertych.

Dodał, że nie dostał jeszcze odpowiedzi od ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego.

Rzecznik prokuratora generalnego Ewa Piotrowska powiedziała, że nie wie, czy wniosek Giertycha już wpłynął.

Według Piotrowskiej, reakcji resortu sprawiedliwości w tej sprawie można będzie spodziewać się najprawdopodobniej tuż po Nowym Roku. "Na pewno nie pozostanie to bez echa i bez komentarza" - zapewniła rzecznik.

Sobotnia "Rzeczpospolita" podała, że Giertych chce, by okoliczności śmierci ks. Popiełuszki oraz sposób prowadzenia śledztwa zbadała sejmowa komisja. Jednak w sobotę Giertych mówił, że to "za dużo powiedziane". Relacjonował, że zapytano go, czy sprawa nadaje się na przedmiot prac komisji śledczej, a on jedynie odpowiedział, że tak.

Ks. Jerzy Popiełuszko po sierpniu 1980 roku współorganizował duszpasterstwo ludzi pracy w Warszawie. W stanie wojennym zasłynął jako jeden z kapelanów "Solidarności" i współorganizator - wraz z ks. Teofilem Boguckim - comiesięcznych mszy św. za Ojczyznę, na których w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu gromadziły się wielotysięczne tłumy wiernych z całej Polski.

19 października 1984 r., gdy ks. Popiełuszko wracał z Bydgoszczy, zatrzymali go trzej funkcjonariusze IV departamentu MSW, zajmującego się zwalczaniem Kościoła katolickiego: Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Ciężko pobili księdza, skrępowali sznurem i wrzucili do bagażnika samochodu, a później do zalewu pod Włocławkiem (tam wyłowiono ciało duchownego). Mordercy księdza zostali skazani na kary wieloletniego więzienia. Obecnie wszyscy są już na wolności.

Proces beatyfikacyjny ks. Popiełuszki, rozpoczęty w 1997 r., zmierza ku końcowi.

pap, ss