We wtorek 24 czerwca posłowie przegłosowali rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy. To jeden z przepisów realizujących działania deregulacyjne rządu. „Za” nowelizacją głosowało 416 posłów. Wstrzymał się jedynie Sławomir Zawiślak z Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. 43 parlamentarzystów było nieobecnych.
Dotychczasowe przepisy przewidywały możliwość złożenia przez małżonka po rozwodzie oświadczenia o powrocie do nazwiska, które nosił przed zawarciem małżeństwa. Musiało być ono jednak złożone osobiście przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego lub konsulem w terminie trzech miesięcy od chwili uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego. Uprawnienie to dotyczyło tylko tego z małżonków (zarówno męża, jak i żony), które w związku z zawarciem małżeństwa zmieniło nazwisko.
Zmiana nazwiska po rozwodzie. Sejm przyjął nowelizację, nie trzeba będzie się śpieszyć
W uzasadnieniu nowelizacji podkreślono, że „biorąc pod uwagę zgłaszane postulaty społeczne, w tym Stowarzyszenia Urzędników Stanu Cywilnego RP, zasadne jest wydłużenie wskazanego terminu do jednego roku”. Jak tłumaczono „prawomocne wyroki rozwodowe nie zawsze są doręczone do USC w ciągu trzech miesięcy od ich uprawomocnia się, przez co zainteresowani muszą korzystać z bardziej wymagającego, dłuższego i droższego trybu administracyjnej zmiany nazwiska”.
Dodatkowo zdarzało się, że „rozwiedziony małżonek nie miał wiedzy, że uprawnienie o powrocie do nazwiska przysługiwało mu tylko w określonym terminie”. Argumentowano także, że „emocje związane z trwającym postępowaniem rozwodowym sprawiają również, że nie każdy z małżonków w aktualnie zakreślonym przez ustawodawcę terminie był gotowy do stawienia się osobiście przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w celu złożenia oświadczenia o powrocie do nazwiska”.
Jesteś po rozwodzie i chcesz wrócić do nazwiska noszonego przed ślubem? Dobre wieści z Sejmu
Zwrócono też uwagę na czynniki niezależne, takie jak choroba. Ustawa ma wejść w życie trzy miesiące po ogłoszeniu. Teraz nowelizacja przepisów zostanie skierowana do Senatu. Jeśli ustawa zostanie przyjęta bez zmian, wówczas trafi na biurko prezydenta do podpisu. Jeśli zostanie przegłosowany wniosek o jej odrzucenie w całości lub wprowadzenie poprawek wtedy wróci do Sejmu. Sejm może odrzucić poprawki Senatu i wniosek o odrzucenie ustawy bezwzględną większością głosów.
Czytaj też:
Rewolucja w rozwodach? Ministerstwo Sprawiedliwości ma nowy planCzytaj też:
MON blokuje szybkie rozwody. Sawicki: Dziwię się, że ktoś to podłożył Kosiniakowi