Spokojnie jak w Sylwestra

Spokojnie jak w Sylwestra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sylwester w całej Polsce minął spokojnie - oceniają policjanci. Nie obeszło się jednak bez incydentów z fajerwerkami, jest nawet jedna ofiara śmiertelna.

"Same zabawy Sylwestrowe minęły w miarę spokojnie. Mimo policyjnych apeli, doszło jednak do kilkunastu incydentów związanych z użyciem petard czy fajerwerków. Niestety zginęła w nich jedna osoba" - powiedział Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

Do tragedii doszło w miejscowości Trzcianka (woj. wielkopolskie), gdzie w garażu jednorodzinnego domu próbowano skonstruować petardy. Zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne. W Jaworznie na Śląsku w wybuchu petardy ranna została natomiast 16-letnia dziewczyna, a w Mazowieckiem 27-letni mężczyzna. Do podobnych wypadków doszło też m.in. w województwach lubelskim - dwie osoby zostały ranne, małopolskim - jedna, i zachodniopomorskim - również jedna. Policjanci zastrzegają jednak, że nie wszystkie informacje o incydentach ze sztucznymi ogniami do nich wpłynęły. Część rannych zgłaszała się sama na pogotowie i nie informowała policji.

"To była dla funkcjonariuszy bardzo pracowita noc. Nie tylko zabezpieczali imprezy sylwestrowe ale dbali też by osoby bawiące się na nich szczęśliwie dotarły do domów" - podkreślił Hajdas.

Policja wyjaśnia też okolicznośco śmierci 18-latki, której ciało znaleziono we wtorek w okolicach miejscowości Suchowola niedaleko Parczewa (Lubelskie). Ostatni raz była widziana o północy na sylwestrowej dyskotece, gdy wszyscy uczestnicy zabawy wyszli na zewnątrz oglądać sztuczne ognie. "Ustalone już okoliczności wskazują, że dziewczyna padła ofiarą zabójstwa, prawdopodobnie na tle seksualnym" - powiedziała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jej ciało znaleziono na polu, dwa kilometry od dyskoteki o godz. 8 rano.

 

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, strażacy odnotowali 412 interwencji - w tym 282 razy wyjeżdżali do pożarów. "58 z nich - choć przyczyny wyjaśnia policja - mogło być spowodowanych nieodpowiednim obchodzeniem się z materiałami pirotechnicznymi" - dodał.

Najczęściej były to pożary balkonów, kontenerów na śmieci czy zabudowań gospodarczych. Strażacy wspierali też - m.in. podczas imprezy w Krakowie - pogotowie ratunkowe.

pap, em