Przedstawiciele OZZL zaapelowali we wtorek do prezydenta o włączenie się w rozmowy na temat reformy służby zdrowia.
Związkowcy oświadczyli, że przez dwa miesiące premier Donald Tusk nie znalazł czasu, żeby się z nimi spotkać. Dlatego zwrócili się do prezydenta.
"Panie prezydencie, nie w imieniu lekarzy, ale w imieniu pacjentów, proszę zająć się tym problemem, bo sytuacja powoli zaczyna wymykać się spod kontroli" - mówił wiceprzewodniczący OZZL Tomasz Underman na konferencji prasowej.
Podkreślił, że zwraca się do Lecha Kaczyńskiego także jako do profesora prawa pracy. "Pan wie, jaka jest doniosłość układu zbiorowego pracy, co daje pracodawcy, do daje państwu, co daje pracownikom, a także - co obywatelom. Może wreszcie ktoś wysłucha pana słów, skoro nas nie chce się słuchać" - stwierdził Underman.
Nieoficjalnie PAP dowiedziała się w Kancelarii Prezydenta, że do spotkania Lecha Kaczyńskiego z przedstawicielami OZZL może dojść w najbliższych dniach.
ab, pap