Epidemia dymisji

Epidemia dymisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kiedy wszyscy wczoraj myśleli, że rezygnacja z mandatu poselskiego Zyty Gilowskiej zdominowała informacje dnia, głęboko się mylili. Otóż po godzinie 21.00 okazało się, że z Kancelarii Premiera Donalda Tuska odchodzi kolejny już minister. Tym razem bliski i zaufany współpracownik szefa rządu Paweł Graś.
Dlaczego Graś złożył dymisję? Na hipotezy nie trzeba było długo czekać. Pierwsza to problemy ze zdrowiem, druga objęcie ważnej funkcji partyjnej i ostatnia współpraca z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi, o której, jak podawały wczoraj media, miała napisać „Rzeczpospolita".

I charakterystycznie już dla rządu Tuska o ważnych decyzjach opinia publiczna dowiaduje się kilka dni po fakcie. Bo, jak się okazało, Graś złożył dymisję już 11 stycznia. W sumie nie ma co narzekać, bo o tym, że „spec" od specsłużb odchodzi dowiedzieliśmy się i tak dwa dni wcześniej, niż o tym, że znany biznesmen Ryszard Krauze „wpadł" do Polski na święta i przy okazji odwiedził prokuraturę, w której usłyszał zarzuty.

Na dodatek pozostaje nieodparte wrażenie, że Kancelaria Premiera postanowiła ujawnić informację o dymisji Grasia, bo zaczęli o nią pytać dziennikarze. Mogło być też tak, że spin doktorzy Platformy Obywatelskiej uznali, że szeroko komentowane odejście z polityki Zyty Gilowskiej przyćmi sprawę Grasia i dlatego zdecydowali się „wypuścić" tę dymisję.

To już szósta dymisja w gabinecie Donalda Tuska. A to może oznaczać prawdziwą epidemię. I choć wczoraj w Belwederze odbyła się Rada Gabinetowa w sprawie służby zdrowia, to okazało się, że posłużyła tylko do wzajemnego oskarżania się prezydenta i premiera. Nie uzdrowiła sytuacji lekarzy i pielęgniarek a to oznacza, że ci mogą zastrajkować i kto wtedy wyleczy rząd z epidemii?