Niebezpieczny incydent na stacji PKP. Na jaw wyszły nowe fakty

Niebezpieczny incydent na stacji PKP. Na jaw wyszły nowe fakty

Pociąg PKP zimą
Pociąg PKP zimą Źródło: Shutterstock / Longfin Media
O krok od tragedii na stacji PKP w Piotrkowie Trybunalskim. Sytuację uratowała czujność maszynisty, który w porę wyhamował.

Do niebezpiecznego incydentu doszło na stacji PKP w Piotrkowie Trybunalskim. Z informacji przekazanych przez Katarzynę Michalską z zespołu prasowego PKP PLK wynika, że pociąg pasażerski relacji Wrocław Główny – Warszawa Wschodnia wjechał na tor, na którym znajdowała się już drezyna sieciowa.

Pociąg PKP prawie zderzył się z drezyną. Nowe informacje

Na szczęście nie doszło do zderzenia. Maszynista zachował zimną krew i wyhamował około 150 metrów od drezyny. W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany.

– Pociąg poruszał się z prędkością około 40 kilometrów na godzinę, bo w tym miejscu prowadzona jest przebudowa torowiska. Maszynista zauważył przeszkodę w postaci stojącej drezyny i zatrzymał się w odległości około 150 metrów od niej – wyjaśniła Edyta Daroch z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.

Nie odnotowano większych utrudnień na kolei – pociąg relacji Warszawa – Wrocław zatrzymał się zaledwie na kilkanaście minut. Po tym jak drezyna została przesunięta na drugi tor, skład mógł wyruszyć w dalszą podróż.

Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmie się specjalna komisja. Przyczyny będzie badać zarówno policja, jak i przedstawiciele kolei. Według pierwszych, wstępnych ustaleń cała sprawa była wynikiem ludzkiego błędu – ktoś pozostawił drezynę nie na tym torze, na którym powinna stać.

Dywersja na polskich torach

W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z niebezpiecznymi zdarzeniami na polskiej kolei. Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych wszczęła postępowanie w sprawie dwóch incydentów na linii kolejowej Warszawa Wschodnia — Dorohusk.

Do pierwszego doszło w pobliżu miejscowości Mika, gdzie eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Z kolei drugi incydent odnotowano w pobliżu stacji Gołąb, gdzie pociąg z 475 pasażerami musiał gwałtownie hamować z powodu uszkodzonej sieci trakcyjnej.

Prokuratura zakwalifikowała oba zdarzenia jako akty terrorystyczne skierowane przeciwko infrastrukturze kolejowej.
Śledczy oskarżyli dwóch obywateli Ukrainy o działania terrorystyczne na rzecz wywiadu Rosji. Obu mężczyznom grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Nowa promocja na bilety w PKP Intercity. Nad morze już od 48 zł
Czytaj też:
Świąteczne pociągi dla turystów z Polski. Tej atrakcji nie można przegapić

Źródło: RMF 24