Protest związkowców "Solidarności" przed Marriottem

Protest związkowców "Solidarności" przed Marriottem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ok. 30 związkowców z Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność" protestowało przed stołecznym hotelem Marriott przeciwko łamaniu w tej firmie praw pracowniczych i związkowych. Kierownictwo "kategorycznie" odrzuca zarzuty związkowców.

Związkowcy chcą zwrócić uwagę na brak porozumienia pomiędzy pracodawcą i Komisją Zakładową NSZZ "Solidarność" w hotelu Marriott.

Do pikietujących wyszedł przedstawiciel zarządu firmy i odebrał od nich petycję, w której zwrócono uwagę na konieczność podjęcia dialogu oraz na to, że łamane są prawa pracownicze.

Jak powiedział z-ca przewodniczącego Zarządu Regionu Mazowsze Waldemar Dubiński, chodzi o "zwrócenie uwagi, że w hotelu Marriott są łamane prawa pracownicze dotyczące czasu pracy i warunków bhp oraz prawa związkowe". Według Dubińskiego, "pracodawca unika dialogu, a w międzyczasie szykanuje działaczy związkowych".

Dubiński zapowiedział, że związkowcy podejmą kolejne działania, które będą bardziej dotkliwe dla pracodawcy.

Kierownictwo hotelu Marriott napisało, że "kategorycznie odrzuca zarzuty dotyczące niewłaściwego stosunku do praw pracowniczych". Podkreśliło, że ze względu na ogólnikowość tych sformułowań, nie może się do nich odnieść w sposób merytoryczny.

"Kierownictwo Hotelu Marriott wyraża ubolewanie, że zamiast rozwiązywać tego typu kwestie w ramach istniejących ram prawnych, organizowane są akcje, mające charakter próby zastraszania pracodawcy i godzące w dobre imię hotelu" - napisało kierownictwo.

Uczestnicy pikiety mięli ze sobą flagi z logo "Solidarności". "Nie możemy pozwolić, aby przedstawiciele międzynarodowego koncernu poniżali ludzi pracy" - skandowali.

Przechodniom rozdawali ulotki z fotografią hotelu i hasłami: "Uwaga! Zły pracodawca!" oraz: "Tu łamią prawa pracownicze! Tu szykanują związki zawodowe! Tu nie szanują ludzi pracy! Tu nie ma dialogu społecznego"!

ab, pap