Jeszcze we wtorek następca płk. Reszki

Jeszcze we wtorek następca płk. Reszki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolegium ds. Służb Specjalnych, które zbierze się we wtorek, zajmie się m.in. sprawą następcy płk. Grzegorza Reszki na stanowisku szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak zapowiedział premier Donald Tusk, nazwisko szefa SKW ma być znane jeszcze tego samego dnia.

Reszka pełnił obowiązki szefa SKW przez ostatnie trzy miesiące. Według mediów, ma go zastąpić Janusz Nosek.

Premier pytany na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie o doniesienia "Dziennika" na temat stanu SKW opisanego w raporcie Reszki powiedział: "Kolegium ds. Służb Specjalnych będzie tym miejscem, które oceni poziom spustoszeń, jakich dokonał Antoni Macierewicz".

"Sformułowanie, jakiego użyłem wystarczy, chyba jako recenzja jego działań" - dodał.

Według "Dziennika", w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego kierowanej przez Macierewicza kurs na pierwszy stopień oficerski trwał zaledwie 17 dni, a kadr do nowych służb szukano m.in. wśród policjantów i byłych funkcjonariuszy UOP, a także harcerzy i dziennikarzy.

Jak powiedział premier, informacje które ma od dotychczasowego p.o. szefa SKW i "to, co widać gołym okiem" wskazują, że "polskie służby specjalne - szczególnie te najbardziej wrażliwe działające na froncie, od których działalności realnie zależy życie ludzi, polskich żołnierzy - są w gorszym stanie ze względu na działalność pana Macierewicza, a nie w lepszym".

Tusk zapowiedział, że "szczegóły i praktyczne skutki wynikające z raportu będą kwestią pracy w zaciszu Kolegium ds. Służb Specjalnych".

Obecny na konferencji minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który był szefem MON w poprzednim rządzie, przypomniał, że "jako były przełożony pana ministra Macierewicza, wielokrotnie -  ustnie i pisemnie - ostrzegał premiera Jarosława Kaczyńskiego przed nieudolnymi działaniami pana ministra Macierewicza w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego".

"Nie sprawia mi żadnej satysfakcji powiedzenie, że wobec informacji, które teraz do nas docierają, mogę powiedzieć +a nie mówiłem+ - dodał.

Tusk zapowiedział, że po posiedzeniu Kolegium przygotowana zostanie dla mediów ogólna informacja na temat jego przebiegu. "Chcielibyśmy, by służby specjalne przestały być nieustannym przedmiotem sensacji medialnych. Ale odróżniam sensację produkowane przez polityków od rzetelnej informacji. (...) Otrzymacie państwo kompletną informację w zakresie informacji jawnych, jeśli chodzi o przebieg i skutki spotkania Kolegium" - powiedział Tusk.

Reszka był p.o. szefa SKW od listopada. Przed nim obowiązki szefa wojskowego kontrwywiadu pełnił płk Andrzej Kowalski, odwołany w związku ze sprawą zabezpieczenia i przewożenia dokumentów Komisji Weryfikacyjnej b. WSI z MON do budynku Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Szef MON Bogdan Klich mówił wtedy, że podważyło to jego zaufanie do szefa SKW. Kowalski został p.o. szefem SKW na początku listopada, gdy ze stanowiska ustąpił Antoni Macierewicz.

W ubiegłym tygodniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające z zawiadomienia Macierewicza. Dotyczy ono przestępczych - zdaniem posła - działań p.o. szefa SKW Grzegorza Reszki i jego podwładnych od grudnia 2007 r. do lutego 2008 r. W zawiadomieniu są wymienione takie przestępstwa, jak niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, pomówienie, fałszywe oskarżenia, manipulowanie dokumentami i zeznaniami, poświadczenie nieprawdy, bezprawne groźby oraz wprowadzanie w błąd najwyższych organów państwa.

Wcześniej Reszka złożył zawiadomienie do prokuratury o nielegalnym kopiowaniu dokumentów w SKW za czasów Macierewicza - czemu on zaprzeczał. Według "Gazety Wyborczej", bezprawne kopiowanie tajemnic SKW rozpoczęło się tuż przed wyborami i trwało po zwycięstwie PO do listopada 2007 r.

Prokuratura okręgowa prowadzi już postępowanie sprawdzające ws. styczniowego doniesienia Reszki o podejrzeniu przestępstwa polegającego na uniemożliwieniu SKW kontroli w komisji weryfikacyjnej WSI.

Informację o tym, że szef MON wystąpił do premiera Donalda Tuska o powierzenie pełnienia obowiązków szefa SKW Noskowi podał w ubiegłym tygodniu TVN. Media informowały wówczas, że Nosek w przeszłości pracował m.in. w UOP i ABW. W Urzędzie Ochrony Państwa był szefem departamentu, odpowiedzialnego za walkę z przestępczością gospodarczą. W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - szefem jej delegatury w Krakowie, a następnie szefem Inspektoratu Wewnętrznego, czyli wewnętrznej policji.

pap, ss