Tusk: w sto dni nie da się zrobić cudu

Tusk: w sto dni nie da się zrobić cudu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost
W sto dni cudu gospodarczego w Polsce nie będzie - podkreślił premier Donald Tusk po spotkaniu z premierem Irlandii Bertie Ahernem, który przebywa z roboczą wizytą w Warszawie.

"W sto dni cudu nie zrobimy, ale na pewno będziemy się systematycznie uczyli od Irlandczyków, jak osiągnąć ten dobry finał" - zadeklarował Tusk na wspólnej z Ahernem konferencji prasowej. Kampania wyborcza Platformy przebiegała pod hasłem "Polska zasługuje na cud gospodarczy".

Premier Irlandii komplementował polską politykę inwestycyjną i zatrudnieniową, prowadzoną - jak mówił - w "doskonały sposób". Podkreślił, że sukces gospodarki irlandzkiej był pochodną m.in. dyscypliny finansów publicznych, a jego wypracowanie trwało wiele lat. "W Polsce ten proces zdaje się postępować szybciej" - ocenił.

Ahern złożył kondolencje rodzinom Polaków, którzy zmarli po tym, jak w sobotę w Dublinie zaatakowała ich grupa nastolatków. Obaj Polacy zmarli z ran zadanych im śrubokrętem. Powodem ataku na Polaków przed sklepem z frytkami w dublińskiej dzielnicy Drimnagh była najprawdopodobniej sprzeczka. Policja prowadzi śledztwo w związku z zabójstwem. Premierzy rozmawiali m.in. o Traktacie Reformującym UE, marcowej Radzie Europejskiej, sytuacji na Bałkanach po ogłoszeniu niepodległości przez Kosowo oraz polityce rolnej.

Inne tematy rozmów to stosunki Rosja-UE. Ahern pogratulował Tuskowi - jak powiedział - "pragmatycznego" podejścia do relacji z Rosją.

Traktat Lizboński podpisali przywódcy państw UE w grudniu ubiegłego roku. Aby nowy traktat - zastępujący projekt konstytucji unijnej (odrzucony w 2005 roku w referendach przez Francuzów i Holendrów) - wszedł w życie w 2009 roku, musi go ratyfikować 27 państw członkowskich UE. Do tej pory uczyniły to Francja, Węgry, Słowenia, Malta i Rumunia.

Irlandia jest jedynym krajem, w którym istnieje ustawowy wymóg poddania traktatu pod referendum.

Obaj premierzy podkreślali bardzo dobre stosunki łączące Polskę i Irlandię. "Nasze kraje mają doskonałe relacje od wielu lat" - ocenił Ahern. Przypomniał, że Irlandia była jednym z krajów, które otworzyły swoje rynki pracy dla nowych krajów członkowskich Unii (w tym Polski) w 2004 roku.

"Polacy odgrywają bardzo pozytywną rolę w Irlandii" - ocenił Ahern. Tusk określił dwustronne stosunki jako - "nadzwyczajne", a Aherna - jako polityka o wielkim autorytecie w Europie.

Tusk był pytany, czy zna stawki podatkowe w Irlandii. Szef polskiego rządu, podczas wyborczej debaty z Aleksandrem Kwaśniewskim nie umiał podać takich danych.

"To był jeden z nielicznych momentów, kiedy w czasie debaty straciłem punkty, kiedy prezydent Kwaśniewski dość trafnie mnie trafił (pytaniem o podatki). Dziś wiem, że stawki podatku dochodowego w Irlandii są dwustopniowe, że nie jest to kraj z podatkiem liniowym" - powiedział szef polskiego rządu.

Tusk podziękował irlandzkiemu premierowi za wsparcie pomysłu umieszczenia Instytutu Innowacji i Technologii we Wrocławiu.

Polski premier na koniec spotkania podarował Ahernowi kij do tradycyjnej irlandzkiej gry sportowej, podobnej do hokeja na trawie. Tusk powiedział, że kij został zrobiony w Polsce i - gwarantuje wygraną.

ab, pap