Drzewiecki nie pojedzie na konferencję ws. Euro

Drzewiecki nie pojedzie na konferencję ws. Euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister sportu Mirosław Drzewiecki nie pojedzie do Lwowa na wtorkową konferencję w sprawie Euro 2012. Rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka tłumaczy, że nie wiadomo jaka miałaby być jego rola na spotkaniu ukraińskiego komitetu organizacyjnego. W konferencji ma wziąć udział prezydent Wiktor Juszczenko.

Jak podała poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" konferencja we Lwowie była omawiana podczas ubiegłotygodniowej wizyty prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki w Polsce. Drzewiecki w czasie spotkania prezydentów został poproszony przez L. Kaczyńskiego o wyjazd na Ukrainę na konferencję. Według "GW", na konferencję jadą m.in. prezydenci miast, w których będą odbywać się mecze Euro 2012. Na wyjazd nie dostał zgody także wojewoda podkarpacki.

Liszka potwierdziła PAP, że Drzewiecki na spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z Juszczenką został poproszony o udział w konferencji przez polskiego prezydenta.

"To było tylko zaproszenie. Nie mamy żadnych informacji o agendzie tego spotkania, programie" - podkreśliła Liszka. Jak dodała, informacja o spotkaniu dotarła jedynie do MSZ.

Zaproszenie ministra sportu z pominięciem premiera Liszka nazwała zaskakującym. "Trochę zaskakujące było to zaproszenie w ostatniej chwili i brak programu spotkania" - zaznaczyła.

Rzeczniczka pytana, czy na decyzję o nieuczestniczeniu w spotkaniu Drzewieckiego we Lwowie wpłynęła forma w jakiej minister sportu został zaproszony, odpowiedziała, że chodzi tu przede wszystkim o sprawy merytoryczne.

Konferencja - podkreśliła - jest spotkaniem Rady Koordynacyjnej ds. organizacji mistrzostw na Ukrainie, czyli tamtejszego komitetu organizacyjnego. "Trudno sobie wyobrazić jaką rolę mieliby tam pełnić przedstawiciele polskiego rządu. Oczywiście pojedzie tam przedstawiciel spółki PL 2012 i delegacja PZPN" - dodała.

Pozwolenia na wyjazd na konferencję nie dostał wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta. Rzeczniczka MSWiA Wioletta Paprocka powiedziała PAP, że resort SWiA nie miał informacji o tym wydarzeniu.

"My nie wyrażamy zgody na ten wyjazd (...). Gdy nie wiedzą żadne struktury rządowe, nie wie premier, nie wie MSZ, trudno żeby ktoś jechał i reprezentował rząd" - podkreśliła Paprocka.

Rzecznik wojewody podkarpackiego Wiesław Bek powiedział PAP, że wojewoda dostał zaproszenie na konferencję od gubernatora Lwowa.

Zaznaczył, że wojewoda odpowiada za przejścia graniczne. "Przez te przejścia będzie się przetaczać rzeka kibiców: pociągami, samochodami, czy w inny sposób. Odpowiedzialnością wojewody jest to, żeby te przejścia przebudować, bądź żeby powstały nowe. A jako że to są urządzenia graniczne, potrzebne są konsultacje z drugą stroną" - zaznaczył Bek.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza przedstawicieli Kancelarii Prezydenta.

pap, ss