Prezydent Sopotu Jacek Karnowski (PO), któremu zarzucono próbę wymuszenia łapówki w zamian za decyzję przychylną dla miejscowego biznesmena, zawiesił swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej.
Poinformował o tym przewodniczący regionu pomorskiej PO Jan Kozłowski. Oznajmił, że prezydent Karnowski, który przebywa poza Trójmiastem, przekazał władzom partii ustną informację w tej
sprawie."Tak się składa, że w poniedziałek mamy spotkanie zarządu pomorskiej PO, więc pewnie trafi na nie pisemny wniosek pana prezydenta, ale już sama ustna informacja jest wystarczająca, by zawiesić swoje członkostwo" - powiedział Kozłowski.
Zawieszenie prezydenta Sopotu w członkostwie w PO jest związane publikacją "Rzeczpospolitej", która napisała, że Jacek Karnowski, w zamian za pomoc w wydaniu zgody nanadbudowę piętra w kamienicy w centrum miasta (miało się tam znaleźć pięć mieszkań wartości 1 mln zł każde) domagał się od sopockiego przedsiębiorcy dwóch mieszkań - jednego dla rzeczoznawcy, a drugiego formalnie dla matki prezydenta.
Karnowski zaprzeczył jakoby złożył taką propozycje przedsiębiorcy, który nota bene jest lub raczej był jego dobrym znajomym. On z kolei zarzucił biznesmenowi pomówienie, które miało być - jego zdaniem - zemstą za to, że miasto przed kilkunastoma dniami zasłoniło reklamę biznesmena. "Rzeczpospolita" twierdzi jednak, że ma nagranie spotkania prezydenta z biznesmenem.
Karnowski przyjął z zadowoleniem informację, że znajomy skierował sprawę do prokuratury. "Mam nadzieję, że szybko zostanie to wyjaśnione" - powiedział.
W sobotę po publikacji "Rz" sopoccy działacze PiS zaapelowali do prezydenta Karnowskiego, by "do czasu wyjaśnienia zarzutów, w cieniu których się znalazł", zrezygnował z pełnienia wszystkich sprawowanych publicznych funkcji. Zwrócili się też do premiera Donalda Tuska, by zlecił NIK
kontrolę, która zbadałaby działalność gospodarczą w Sopocie, a szczególnie wydawanie pozwoleń na budowę i zarządzanie miejskim majątkiem w czasie, gdy Karnowski pełnił funkcje prezydenta i
wiceprezydenta miasta.
Jacek Karnowski jest jednym z założycieli regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Do soboty pełnił funkcję skarbnika pomorskiej PO. Prezydentem Sopotu jest od 1998 roku, wcześniej -
przez osiem lat - był wiceprezydentem miasta.
sprawie."Tak się składa, że w poniedziałek mamy spotkanie zarządu pomorskiej PO, więc pewnie trafi na nie pisemny wniosek pana prezydenta, ale już sama ustna informacja jest wystarczająca, by zawiesić swoje członkostwo" - powiedział Kozłowski.
Zawieszenie prezydenta Sopotu w członkostwie w PO jest związane publikacją "Rzeczpospolitej", która napisała, że Jacek Karnowski, w zamian za pomoc w wydaniu zgody nanadbudowę piętra w kamienicy w centrum miasta (miało się tam znaleźć pięć mieszkań wartości 1 mln zł każde) domagał się od sopockiego przedsiębiorcy dwóch mieszkań - jednego dla rzeczoznawcy, a drugiego formalnie dla matki prezydenta.
Karnowski zaprzeczył jakoby złożył taką propozycje przedsiębiorcy, który nota bene jest lub raczej był jego dobrym znajomym. On z kolei zarzucił biznesmenowi pomówienie, które miało być - jego zdaniem - zemstą za to, że miasto przed kilkunastoma dniami zasłoniło reklamę biznesmena. "Rzeczpospolita" twierdzi jednak, że ma nagranie spotkania prezydenta z biznesmenem.
Karnowski przyjął z zadowoleniem informację, że znajomy skierował sprawę do prokuratury. "Mam nadzieję, że szybko zostanie to wyjaśnione" - powiedział.
W sobotę po publikacji "Rz" sopoccy działacze PiS zaapelowali do prezydenta Karnowskiego, by "do czasu wyjaśnienia zarzutów, w cieniu których się znalazł", zrezygnował z pełnienia wszystkich sprawowanych publicznych funkcji. Zwrócili się też do premiera Donalda Tuska, by zlecił NIK
kontrolę, która zbadałaby działalność gospodarczą w Sopocie, a szczególnie wydawanie pozwoleń na budowę i zarządzanie miejskim majątkiem w czasie, gdy Karnowski pełnił funkcje prezydenta i
wiceprezydenta miasta.
Jacek Karnowski jest jednym z założycieli regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Do soboty pełnił funkcję skarbnika pomorskiej PO. Prezydentem Sopotu jest od 1998 roku, wcześniej -
przez osiem lat - był wiceprezydentem miasta.