"Choć wielu chciałoby, żeby stała się jedynie pięknym wspomnieniem, pomnikowym spiżem, zapisaną do końca stronicą polskich dziejów. Ale lemiesz +Solidarności+ tnie dalej polską ziemię: rozrywa skorupę egoizmu i etycznej atrofii, użyźnia grunt pod dobry siew: wiernego, odpowiedzialnego obywatelstwa, pokoju, sprawiedliwości" - podkreślił gdański metropolita.
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, posłowie Maciej Płażyński i Jacek Kurski, b. szef AWS Marian Krzaklewski i lider NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. Byli też przedstawiciele władz samorządowych Trójmiasta, duchowni - m.in. b. proboszcz parafii św. Brygidy ks. prałat Henryk Jankowski, oraz reprezentanci środowisk naukowych i artystycznych. Do bazyliki przybyli także Joanna i Andrzej Gwiazdowie, sygnatariusze Porozumień Sierpniowych.
Abp Głódź pytał wiernych w kazaniu, co po 28 latach zostało z dorobku "Solidarności".
"Co się stało z dziedzictwem +Solidarności+ i etosem +Solidarności+, który tak bardzo zadziwił świat? Więcej: ten świat odmienił. Runął berliński mur, tak jak runął pojałtański porządek zniewolenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Co się stało z realizacją strajkowych postulatów, z realizacją programu Polski solidarnej, polski obywatelskiej, polski samorządnej?" - mówił hierarcha.
"Dlaczego niemal w rocznicę porozumień sierpniowych, +Solidarność+ przeprowadziła ogólnopolski związkowy i społeczny protest pod hasłem +Godna praca, godna emerytura'+? Jeszcze trwają jego echa" - pytał abp Głódź.
Metropolita gdański powiedział, że "wielu ludzi, którzy w czasach zniewolenia propagowało prospołeczną, odwołującą się do ewangelicznych zasad, do myśli społecznej Kościoła, etykę +Solidarności+, przestawiło zwrotnice".
"Odnieść można niekiedy wrażenie, że najwyższe instytucje narodu, szczególnie parlament, przypominają nową wieżę Babel, w której pomieszały się języki - jakże trudno porozumieć się z tymi, którzy wyrośli ze wspólnego, solidarnościowego pnia" - podkreślił abp Głódź.
Zdaniem metropolity, nie uda się zbudować nowoczesnej Polski "jeśli dalej będzie się pogłębiał konflikt między pracodawcami i pracownikami". Abp Głódź ubolewał, że za lepszymi zarobkami wyjeżdżają z kraju młodzi i dobrze wykształceni Polacy.
W czasie kazania arcybiskup wspomniał także o roli kościoła św. Brygidy w Gdańsku we wspieraniu strajkujących i opozycji w latach 80.
"Wiemy co ta świątynia znaczy i dla Kościoła w Ojczyźnie, dla Kościoła Gdańskiego i dla +Solidarności+ - dla jej wczoraj i dla jej dziś. Ten Dom Boga Żywego w szczególny sposób związał się z posiewem +Solidarności+ i jej wzrastaniem. W miesiącach stanu wojennego we wspólnocie waszej parafii, opatrywano duchowe i materialne rany, jakie zadawano +Solidarności+ i jej członkom" - powiedział hierarcha.
Jak mówił abp Głódź, należy się "uznanie i wdzięczność tym wszystkim, poczynając od wieloletniego proboszcza tej parafii, co się przez lata trudzili, aby ta świątynia stawała się godną chwały oddawanej tu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu i aby była mocnym, wyrazistym znakiem miłości ojczyzny".
Hierarcha poruszył także osobisty wątek i przypomniał, że w 1981 r. był kapelanem białostockiej "Solidarności". "Jak wielu kapłanów z entuzjazmem, z radością, z otwartym sercem przyjąłem wtedy tamten ożywiający +wiatr od morza+, którego tchnienie odczuła Polska cała, także moje rodzinne Podlasie. To jest ważne doświadczenie mego życia: wciąż obecne w mojej pamięci, w sercu. Miejcie tego świadomość, koledzy z +Solidarności+" - dodał.
Po nabożeństwie jego uczestnicy przeszli ulicami Gdańska pod Pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie złożyli kwiaty.
Na Placu Solidarności przewidziane jest wystąpienie Lecha Kaczyńskiego. Prezydent ma wręczyć kilkudziesięciu osobom odznaczenia państwowe za udział w strajku sprzed 20 lat. Odsłonięta zostanie również tablica upamiętniająca protest robotników i studentów w 1988 r.
W uroczystościach nie uczestniczy były przywódca strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 r., Lech Wałęsa. Były prezydent prywatnie w sobotę uczcił rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, składając kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców.
ab, pap