Wałęsa honorowym obywatelem Szczecina

Wałęsa honorowym obywatelem Szczecina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szczecińscy radni głosami Platformy Obywatelskiej przyjęli na sesji rady miejskiej uchwałę w sprawie nadania byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie honorowego obywatelstwa Szczecina. Przeciwko byli radni PiS.

Za przyjęciem uchwały głosowało 17 radnych, 9 było przeciw.

Propozycję nadania honorowego obywatelstwa Wałęsie zgłosiło Stowarzyszenie "Czas - Przestrzeń - Tożsamość".

Jak mówił przed głosowaniem jeden z przedstawicieli stowarzyszenia Antoni Sobolewski, Lech Wałęsa jest "człowiekiem, któremu jak nigdy dotąd udało się połączyć Polaków i skupić wokół jednego działania - walki o wolną Polskę".

Podkreślił, że Wałęsa jest dla niego - reprezentującego pokolenie 30-latków -  "pomostem między przeszłością a teraźniejszością".

Honorowe obywatelstwo dla Wałęsy - według stowarzyszenia - ma służyć m.in. temu, by "zasypać urazy między szczecińską i gdańską +Solidarnością+, przypominać karty polskiej historii i pokazywać młodym ludziom postać do  naśladowania".

Jeszcze przed głosowaniem nad uchwałą o powstrzymanie się od debaty i  dyskusji zaapelował do radnych szczeciński poseł PO Arkadiusz Litwiński. W jego przekonaniu nie miałoby to sensu, ponieważ i tak każdy z radnych ma wyrobione zdanie na ten temat i nie byłoby szans na osiągnięcie kompromisu.

Stanowisko PiS
Przeciw uchwale zagłosował klub Prawa i Sprawiedliwości. Jego przewodniczący Leszek Duklanowski tłumaczył przed głosowaniem, że w obecnej sytuacji Lech Wałęsa budzi "zbyt wielkie i ogromne kontrowersje w społeczeństwie". Dodał też, że jest to osoba czynna politycznie.

Na krótkiej konferencji prasowej zwołanej tuż przed rozpoczęciem sesji rady miasta szef szczecińskiego okręgu PiS Leszek Dobrzyński argumentował, że jego partia jest przeciwna nadaniu w obecnej chwili tego tytułu byłemu prezydentowi, ponieważ kandydatura ta "budzi ogromne emocje i  nie służy ani miastu, ani idei honorowego obywatelstwa". "To powinna być osoba, wokół której panuje konsensus" - tłumaczył.

Zdaniem Dobrzyńskiego forsując kandydaturę Wałęsy "promuje się kandydaturę konfliktu i niezgody".

Radni PiS zgłosili na początku sesji wniosek o zdjęcie z porządku obrad punktu przewidującego debatę i głosowanie nad przyjęciem uchwały, jednak nie  zyskał on poparcia większości radnych. Duklanowski, który w imieniu klubu zgłosił wniosek, argumentował, że projekt uchwały nie został uzgodniony z  poszczególnymi klubami i poinformowano o jego wprowadzeniu do porządku obrad sesji zaledwie tydzień wcześniej.

Stanowisko SLD
Od głosu wstrzymali się radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy choć nie  kwestionowali osoby kandydata do tytułu, sprzeciwiali się formule, w jakiej miała zostać przyjęta uchwała.

Jak argumentował przewodniczący klubu radnych Sojuszu Jędrzej Wijas, kandydatura ta powinna zostać przyjęta z pełnym zrozumieniem w atmosferze szacunku i godności dla "osoby laureata".

Tymczasem - dodał Wijas - spór o nadanie honorowego tytułu przybrał formę sporu między PO a PiS, "żenującego sporu o historię i bohaterów". Wyraził też obawę, że przyjęcie uchwały bez konsensusu radnych w tej sprawie może się przyczynić do tego, że Szczecin stanie się pośmiewiskiem dla całej Polski.

Wijas przypominał, że nadanie tytułu honorowego obywatela to ważny akt ze  strony miasta, który daje świadectwo przywiązania do pewnych wartości i  potwierdza, że wyróżniona osoba jest autorytetem. Przyznał, że mimo różnych ocen osoby i dokonań Lecha Wałęsy jest "to postać pozytywna, która zasługuje na  szacunek".

Po raz pierwszy z projektem podobnej uchwały wystąpili radni szczecińskiej Platformy wiosną tego roku. Wtedy jednak wniosek nie trafił pod obrady rady miasta. Od początku inicjatywa wzbudzała kontrowersje, szczególnie wśród radnych PiS.

W szczecińskiej Radzie Miasta zasiada 31 radnych. Najliczniejszy klub PO liczy 16 radnych, klub PiS - 9 a klub SLD - 5. Jeden radny pełni mandat jako niezrzeszony.

ND, PAP