Jak poinformował w Powidzu dowódca 3 brygady lotnictwa transportowego płk Tadeusz Mikutel, kolejne Herculesy (będzie ich w sumie pięć) mają dotrzeć do Polski do 2010 roku, w kilkumiesięcznych odstępach.
Według wojska przesunięcie terminu przysłania pierwszego z samolotów ma związek m.in. z koniecznością dostosowania maszyny do polskich potrzeb.
Jak dodał płk Mikutel, także baza w Powidzu jest w trakcie dostosowywania do potrzeb lotnictwa transportowego.
"Lotnisko już teraz jest gotowe na lądowanie samolotów transportowych. Ma m.in. pełne oprzyrządowanie nawigacyjne. Należy jednak dostosować infrastrukturę lotniska do samolotów transportowych - do niedawna w bazie w Powidzu używane były przede wszystkim samoloty Su-22, więc zaplecze techniczne było trochę inne" - wyjaśnił Mikutel.
Lotnisko w Powidzu pełną zdolność do operacji transportowych ma osiągnąć w 2010 r. W najbliższych latach w bazie powstanie hangar remontowy na dwa samoloty, wyremontowana będzie też cała nawierzchnia lotniska oraz stanowisko do odladzania samolotów.
W USA trwa szkolenie pierwszej grupy pilotów i personelu do obsługi amerykańskich samolotów transportowych.
Pięć samolotów transportowych C-130 Hercules Polska dostanie w ramach amerykańskiej pomocy dla sojuszników. 40-letnie maszyny przed przekazaniem przechodzą gruntowną modernizację. Przystosowanie bazy w Powidzu do przyjęcia amerykańskich transportowców ma kosztować w sumie ok. 120 mln zł.
ab, pap