Kolejne zatrzymania w sprawie gangu paliwowego

Kolejne zatrzymania w sprawie gangu paliwowego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejne cztery osoby zostały zatrzymane w sprawie gangu handlującego nielegalnie paliwem na terenie województw śląskiego, dolnośląskiego, lubuskiego i lubelskiego - poinformowała policja w Lublinie.
Dotychczas łącznie w tym śledztwie zarzuty postawiono już 16 osobom. Gang zajmował się odbarwianiem oleju opałowego i wprowadzaniem go poprzez legalne firmy do obrotu jako oleju napędowego.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi lubelska delegatura Prokuratury Krajowej wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym i Wywiadem Skarbowym Ministerstwa Finansów.

Funkcjonariusze zatrzymali w Poznaniu księgową gangu 48-letnią Anastazję W. "Jej rola polegała na organizowaniu fałszowania dokumentów w celu +prania+ pieniędzy z przestępczej działalności. Przedstawiono jej również zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej" - poinformował rzecznik prasowy komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.

Anastazja W. została aresztowana na trzy miesiące.

Ponadto, także w Poznaniu, zatrzymano 54-letniego Marcina Ż. i 56- letniego Mieczysława R. - prezesów pięciu firm. Firmy te były legalnie zarejestrowane, ale w rzeczywistości nie prowadziły żadnej działalności.

"Prezesi podpisywali jedynie dokumenty i dokonywano przelewów z firmy do firmy w celu zalegalizowania pieniędzy pochodzącymi z przestępstwa" - zaznaczył rzecznik.

Obu mężczyznom przedstawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy, fałszowania dokumentów i poświadczenia nieprawdy. Prokuratur zastosował wobec nich dozory policyjne i poręczenia majątkowe w wysokości 5 i 10 tys. zł.

W Koszalinie natomiast został zatrzymany 27-letni Krystian W., podejrzany o poświadczanie nieprawdy w dokumentach finansowych. Wobec niego również zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe - 10 tys. zł.

Według policji gang działał co najmniej do początku roku. Istniał w nim ścisły podział ról. Część osób zajmowała się zamawianiem paliwa, część jego odbarwianiem, transportem, wyszukiwaniem rynków zbytu i sporządzaniem fikcyjnej dokumentacji.

Jak szacuje policja średnio w ciągu tygodnia odbarwiano około 150 tys. litrów oleju opałowego. "Straty z tytułu niezapłaconej akcyzy od tysiąca litrów paliwa sięgały 1 tys. złotych. Trwają szczegółowe obliczenia strat, jakie poniósł Skarb Państwa" - dodał Wójtowicz.

Na początku sierpnia w Lublinie na gorącym uczynku sprzedaży odbarwionego paliwa zatrzymano przywódcę grupy - 37-letniego Piotra U. z Częstochowy. Policjanci zlikwidowali też nielegalną rozlewnię paliw na terenie województwa dolnośląskiego.

Łącznie w tej sprawie 16 osobom przedstawiono 38 zarzutów. Policja zabezpieczyła mienie należące do podejrzanych - pieniądze w kwocie ponad 1 milion zł, samochody o łącznej wartości ok. 200 tys. zł, 104 tys. litrów paliwa oraz kamienicę w Lublinie.

Wszystkim podejrzanym grozi kara więzienia do lat 10. Policja określa sprawę jako rozwojową i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

pap, keb